Potężny wybuch w Zaporożu. "Samochody z płonącymi ludźmi" [RELACJA NA ŻYWO]
Piątek to 1017. dzień wojny w Ukrainie. Rosjanie przeprowadzili szereg ataków m.in. na Krzywy Róg oraz na Zaporoże. W przypadku drugiego ostrzału doszło do eksplozji przy stacji paliw. Zginęło co najmniej 9 osób, a kilkanaście osób jest rannych. Bilans ofiar może się zmienić. - Widziałem samochody z płonącymi ludźmi - mówi jeden ze świadków. W okolicznych budynkach zniszczone zostały okna. Śledź relację na żywo w Wirtualnej Polsce.
- Alaksandr Łukaszenka poprosił Władimira Putina o rozmieszczenie na Białorusi pocisków balistycznych Oresznik. Wskazał, że wiąże się to "niepokojami" na Zachodzie oraz w Ukrainie. - To uspokoiłoby niektóre głowy - stwierdził dyktator. Putin wyraził zgodę. - Będzie to możliwe w drugiej połowie przyszłego roku - dodał.
- Rosyjskie władze okupacyjne na Krymie na kilka godzin zamknęły most Kerczeński po ataku ukraińskich dronów morskich. W mieście Kercz słychać było głośne wybuchy.
- Siergiej Ławrow przedstawił warunki zakończenia wojny w Ukrainie. Mówił o "pozablokowym" statusie Ukrainy. Ławrow przekonywał, że Rosja jest gotowa dołączyć do grupy krajów, które zapewnią Ukrainie zbiorowe gwarancje bezpieczeństwa.
- Rosja odnosi sukcesy taktyczne na wojnie przeciwko Ukrainie - powiedział grupie dziennikarzy w Brukseli wysoki rangą urzędnik NATO. Równocześnie zauważył, że rosyjskie straty na froncie to ok 1,5 tys. żołnierzy dziennie. Jego zdaniem prawdopodobnie Rosja rekrutuje jednak około 30 tys. żołnierzy miesięcznie, co pozwala wyrównać wyrównywać ogromne straty.
Na tym kończymy naszą relację. Na kolejną zapraszamy TUTAJ.
Ukraina obawia się, że dalsza ofensywa wojsk rosyjskich może doprowadzić do zajęcia niezwykle ważnych zasobów naturalnych. Wzmocni to nie tylko Rosję, ale także autorytarne reżimy w Korei Północnej i Iranie - uważa rzecznik ukraińskiego MSZ Heorhij Tychyj.
Eksplozje w obwodzie chersońskim. Według wstępnych ustaleń, Rosjanie wysłali drony kamikaze typu Szached.
"Słowa z Rosji nic nie znaczą, ale jej bomby i rakiety mówią wiele" - tak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski skomentował ataki na Zaporoże i Krzywy Róg.
"W wieczór Świętego Mikołaja bomby lotnicze uderzyły w Zaporoże - tuż przy stacji benzynowej, w samochody z ludźmi" - opisywał. Z kolei atak na Krzywy Róg był wymierzony w "zwykły budynek". Oba ostrzały przyniosły ofiary.
"A to tylko dwa rosyjskie ataki na dwa ukraińskie miasta w ciągu jednego dnia" - napisał Zełenski.
"Tysiące takich ataków, które Rosja przeprowadziła podczas tej wojny, jasno stwierdzają: Putin nie potrzebuje prawdziwego pokoju, potrzebuje jedynie możliwości zrobienia tego jakiemukolwiek krajowi. Można się temu przeciwstawić jedynie siłą. I tylko siłą można zaprowadzić prawdziwy pokój" - napisał.
Rada Miejska Zaporoża dotarła do bezpośredniego świadka rosyjskiego ataku.
- Widziałem płonące samochody z ludźmi. Dwóch mężczyzn leżało na poboczu drogi. Przyszli wojskowi. Pomógł założyć mężczyźnie opaskę uciskową. Jeden nie miał nogi, drugi miał urwaną stopę - opowiada mężczyzna.
Na miejsce natychmiast przybyli medycy, ale nie było wystarczającej liczby lekarzy, aby wszystkim natychmiast udzielić pomocy. Do akcji ratunkowej dołączyli przechodnie oraz wojskowi.
Inny świadek wspomina, jak fala uderzeniowa wybiła okna w budynkach, z których szkło spadło na ludzi.
Liczba rannych w Zaporożu wzrosła do 17. Wśród poszkodowanych są dzieci.
Wzrosła liczba ofiar rosyjskiego ataku na Zaporoże. Nie żyje 9 osób, a 6 zostało rannych. Okoliczne domy są odcięte od prądu.
W wyniku ataku rakietowego na Zaporoże zginęły trzy osoby, a trzy inne zostały ranne - podał gubernator Iwan Fiodorow. Rosjanie uderzyli w stację paliw.
Rosyjskie wojska przeprowadził atak rakietowy na Krzywy Róg. Zginął mężczyzna, a wśród rannych jest 6-letnie dziecko.
Unijni dyplomaci nie doszli do porozumienia ws. 15. pakietu sankcji wobec Rosji - przekazała agencja Reutera.
Dwa państwa członkowskie zablokowały przyjęcie pakietu ze względu na nieporozmienie w sprawie wydłużenia terminu przyznanego europejskim firmom na wycofanie inwestycji z Rosji.
Reuters nie precyzuje, o jakie kraje chodzi.
Prezydent elekt USA Donald Trump i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mogą spotkać się w Paryżu podczas ceremonii otwarcia katedry Notre Dame - poinformowała agencja AFP, powołując się na wysokiego rangą ukraińskiego urzędnika.
"Prezydent Ukrainy będzie uczestniczył w ceremonii z okazji zakończenia prac restauracyjnych w katedrze Notre Dame. Spotka się wówczas z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Możliwe są także inne spotkania, m.in. z prezydentem elektem Donaldem Trumpem, który również weźmie udział w tym wydarzeniu" - przekazało źródło AFP.
Uroczyste otwarcie katedry Notre Dame, zaplanowane na sobotę i niedzielę, będzie wydarzeniem międzynarodowym; do Paryża przyjadą przywódcy 50 krajów.
Ukraińska ofensywa w obwodzie kurskim trwa od 6 sierpnia, jednak żołnierze mieli ruszyć dwa dni wcześniej. Jak relacjonuje dowódca 80. oddzielnej brygady desantowo-szturmowej, plany Ukraińców pokrzyżował deszcz i wojskowi musieli czekać, aż wyschną drogi.
Rosyjski pocisk balistyczny Oresznik jest odmianą strategicznego systemu rakietowego Rubezh RS-26. Może przenosić głowicę bojową o masie do 1,5 tony. Może poruszać się z prędkością 10 Machów na odległość ok. 5500 km.
Łukaszenka stwierdził, że jeśli Rosjanie przekażą Oreszniki na Białoruś, to Mińsk powinien określać cele ataku.
- Mamy pewne miejsca, w których możemy umieścić tę broń pod jednym warunkiem, że cele dla niej będą określone przez wojskowo-polityczne kierownictwo Białorusi - mówił dyktator.
- Jesteśmy bardzo zaniepokojeni sytuacją w Europie Zachodniej, zwłaszcza na naszych granicach, zwłaszcza z Polską i Litwą - mówił Alaksandr Łukaszenka podczas spotkania z Putinem.
- Stacjonują tam nie tylko Polacy, Litwini, gromadzą się tam siły zbrojne NATO z innych państw, w tym z Niemiec - mówił.
Stwierdził, że sytuacja jest poważna, bo Polska wydaje ogromne pieniądze na armię. - To nas bardzo niepokoi i już jest zagrożeniem dla naszego wspólnego zgrupowania sił zbrojnych - stwierdził Łukaszenka.
Alaksandr Łukaszenka i Władimir Putin podpisali porozumienie o wzajemnych zobowiązaniach "w zakresie obronności, ochrony suwerenności, niepodległości i porządku konstytucyjnego Rosji i Białorusi, zapewnienia integralności i nienaruszalności terytorium i zewnętrznej granicy Państwa Związkowego".
Jak podkreślił Putin - do ochrony obu krajów mogą zostać użyte wszelkie dostępne siły i środki, w tym broń nuklearna znajdująca się na terytorium Białorusi.
Podczas wizyty Władimira Putina w Mińsku Alaksandr Łukaszenka wyraził zaniepokojenie sytuacją na zachodnich granicach Białorusi oraz w Ukrainie.
- Chcę publicznie poprosić o rozmieszczenie na terytorium Białorusi nowych systemów uzbrojenia, a przede wszystkim Oresznika. To uspokoiłoby niektóre głowy - powiedział białoruski dyktator.
Władimir Putin obiecał, że prośby te zostaną spełnione. - Umiejscowienie takich kompleksów jest możliwe - powiedział. - Będzie to możliwe w drugiej połowie przyszłego roku - dodał.
- Aleksandr Łukaszenka, podobnie jak Władimir Putin, ma swój własny "czerwony guzik" - oświadczył sekretarz stanu Rady Bezpieczeństwa Białorusi Aleksander Wolfowicz w przededniu posiedzenia Najwyższej Rady Państwa Państwa Związkowego.
- Każdy prezydent (Białoruś i Rosji - red) ma swój własny "czerwony guzik", swoją teczkę i swoją nuklearną walizkę - mówił cytowany przez agencję BelTA polityk.
Podkreślił, że broń nuklearna znajdująca się na terytorium Białorusi może zostać użyta jedynie za zgodą Łukaszenki, a broń znajdująca się w Rosji pozostaje w związku z tym pod kontrolą Putina.
Wojska rosyjskie zacieśniają swe pozycje wokół miasta Kurachowe w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. Projekt DeepState, który prowadzi mapy linii frontu poinformował w piątek, że Rosjanie zdobyli tam cztery wioski i niebezpiecznie zbliżyli się do zajęcia całego miasta.
"Wróg okupował Nowopustynkę, Stari Terny, Illinkę, Nowodmytriwkę, oraz dokonał postępów w Kurachowem, Romaniwce i koło Uspeniwki" – przekazał DeepState na Telegramie.
Nowopustynka, Stari Terny, Illinka i Nowodmytriwka położone są na północ od Kurachowego, zaś Uspeniwka i Romaniwka znajdują się na południe od tego miasta. Rosyjskie ministerstwo obrony podało, że zajęta została także wieś Suchi Jały, na zachód od Kurachowego, jednak strona ukraińska na razie tego nie potwierdziła. Samo Kurachowe jest już częściowo okupowane - pokazuje mapa DeepState.
Putin zastępuje gubernatora obwodu kurskiego z powodu "chaosu" w zarządzaniu po inwazji na Ukrainę - donoszą media.
Werstka przytoczyła twierdzenia, że sposób, w jaki Aleksiej Smirnow radził sobie z obronnymi strukturami wzdłuż granicy z Ukrainą, przyczynił się do jego dymisji.