Przegląd prasy - 19 października 2000 r. czwartek
Super Express: Marian Dworak, 40-letni rzemieślnik z podkrakowskich Mogilan, zarejestrował w Urzędzie Patentowym segregator... na "półlitrówkę" i kieliszki. To może być idealny prezent dla szefa, albo... załącznik do podania - reklamuje swoje dzieło. Segregator to jeden z pomysłów na sprzedaż kieliszków - dodaje. Segregator z zewnątrz niczym nie różni się od tych najzwyklejszych, biurowych; różnica tkwi w środku.
19.10.2000 | aktual.: 05.07.2002 14:32
Rzeczpospolita: Niedawno Sejmowa Komisja Kultury nie była w stanie ocenić, czy telewizja publiczna właściwie wypełnia swoją misję - pisze Luiza Zalewska, analizując przebieg kampanii wyborczej w telewizji. Trudno to zrozumieć, bo kampania wyborcza dostarczyła aż nadto przykładów, że TVP ma kłopoty z realizacją swych obowiązków przynajmniej na jednym polu - dostarczania uczciwej i bezstronnej informacji oraz stworzenia forum do prezentacji poglądów wszystkich reprezentantów sceny politycznej.
Martwe dusze rozmawiają przez telefon - informuje dziennik. Urząd do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wydaje co roku miliony złotych na refundowanie opłat telekomunikacyjnych osobom, którym żadne ulgi się nie należą. Bywa, że kombatant od dawna nie żyje, a z bezpłatnego abonamentu korzysta rodzina. Z dokumentów, które zdobyła "Rzeczpospolita" wynika, że 30% osób umieszczonych na wykazach TP S.A. - to naciągacze.
Gazeta Wyborcza: sprawdziła, czy w Polsce można kupić pracę doktorską. Okazało się, że nie ma z tym większych trudności. Masz do napisania pracę studyjną, magisterską, licencjacką? Pomożemy Ci albo napiszemy za Ciebie - przeczytali dziennikarze Gazety na reklamowej ulotce i postanowiliśmy "zrobić doktorat z prawa prasowego".
W dodatku dziennika Gazecie Stołecznej: czytamy sprawozdanie z nietuzinkowej sprawy sądowej. Na ławie oskarżonych zasiadł 24-letni Maciej D., którego traktuje się jako najpoważniejszego gangstera. Czy aby na pewno na to zasłużył? Oskarżony trafił do aresztu, bo ukradł 6 bochenków chleba.
Życie: pyta dlaczego sądy wypuszczają z aresztów groźnych przestępców? Sędziowie tłumaczą, że areszt nie jest jeszcze karą. W efekcie jednak wielu uwolnionych bandytów grzeszy dalej, więc policjanci muszą ich łapać na nowo. Tydzień temu mazowieccy policjanci złapali w Pruszkowie przestępców, którzy przebrani w policyjne mundury i uzbrojeni po zęby szykowali się do napadu na TIR-a. Zdumieni funkcjonariusze odkryli, że do napadu szykowali się ci sami bandyci, którzy w maju w Warce zostali złapani podczas podobnego skoku. Policjanci i prokuratorzy byli pewni, że bandyci siedzą w areszcie, bo decyzją sądu w Grójcu zostali tam osadzeni. Okazało się jednak, że bandyci złożyli zażalenie i sąd wyższej instancji ich wypuścił.
Życie Warszawy: Pogłębia się kryzys polskiego rynku motoryzacyjnego. Od stycznia do września Polacy kupili prawie 19% mniej nowych samochodów osobowych niż rok wcześniej. Spadek sprzedaży powoduje, że z miesiąca na miesiąc topnieją dochody państwa, które miały przynieść tegoroczne podwyżki stawek akcyzy na samochody.
Trybuna: Liczne skargi napływające do Rzecznika Praw Obywatelskich, a także ostatnie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ujawniają, że w systemie prawa funkcjonuje coraz więcej aktów normatywnych, które nie mają rangi ustawy, a mimo to wkraczają w sferę prawa własności. Czy ograniczenie prawa własności może być wprowadzone wyłącznie mocą ustawy, czy także aktem normatywnym niższego rzędu? Pytanie to stało się tematem dyskusji prawników, uczestniczących w spotkaniu u rzecznika.(an)