PolskaPrzecieki przed maturą? Minister Czarnek zabrał głos

Przecieki przed maturą? Minister Czarnek zabrał głos

O maturze 2021 zrobiło się głośno nie tylko ze względu na emocje, które zazwyczaj budzi ten egzamin, ale też doniesienia o przecieku, do którego mogło dojść w poniedziałek rano. Do sprawy odniósł się minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.

Przecieki przed maturą? Minister Czarnek zabrał głos
Przecieki przed maturą? Minister Czarnek zabrał głos
Źródło zdjęć: © PAP | Wojtek Jargiło
oprac. Ewa Walas

- Egzaminy w tym roku przebiegają spokojnie i sprawnie, ale niestety nie uniknęliśmy drobnych incydentów - powiedział na antenie TVP Info minister Czarnek.

Jednym z nich był przeciek, który wystąpił na Podlasiu.

- Rzeczywiście jedna taka sytuacja miała miejsce. Policja sprawdza te przecieki, przesłuchuje członków komisji egzaminacyjnych. Chcemy znaleźć sprawcę, żeby nie powtarzało się to w przyszłości - przyznał Czarnek.

Zobacz też: Dyrektor CKE mówi o poziomie tegorocznej matury. Ostrzega wszystkich, którzy chcą ją zbagatelizować

Minister podkreślił jednak, że 99,9 proc. dyrektorów zachowuje się "świetnie i dba o to, żeby zachowany był reżim sanitarny i wszystko dobywało się zgodnie z planem".

- Zawsze gdzieś trafi się ktoś, kto zachowa się nieuczciwie - dodał.

Przecieki na maturze. Będzie powtórka egzaminu?

Minister został dopytany, czy w związku z sytuacją, która miała miejsce na Podlasiu, jest planowana powtórka egzaminu maturalnego.

- Nie ma takich zagrożeń, wszystko przebiegało na tyle sprawnie i uczciwie, że nie bierzemy w tym momencie pod uwagę tego rodzaju rozwiązań - zapewnił.

Zdaniem Czarnka, przeciek był jedynie "incydentem". Przypomniał również, że wszystkie przewidziane na tę okoliczność procedury, zostały zachowane.

- Komisyjne otwieranie kopert, wydawanie arkuszy. Nie robi tego samodzielnie jedna osoba, robi się to w komisji - powiedział.

Minister poinformował także, że w środę zdecydowano się na "dołożenie kolejnych osób, żeby te komisje były większe".

Matury 2021. Egzaminy były zbyt łatwe?

Przemysław Czarnek skomentował także głosy maturzystów, którzy twierdzili, że tegoroczny egzamin był dużo łatwiejszy.

- Takie było założenie od samego początku. Kiedy objąłem urząd, powołałem zespoły ekspertów, które wcześniej pracowały nad podstawami programowymi. Te zespoły ograniczyły nieco zakres niezbędny do zdania egzaminu maturalnego. Zrobiliśmy to w celu przystosowania poziomu egzaminu do wiedzy, jaką tegoroczni abiturienci posiadają - wyjaśnił minister.

Jego zdaniem, braki wynikają z "problemów, które przeżywali maturzyści".

Wśród nich wymienił nie tylko naukę zdalną, ale też strajki nauczycieli.

- W wielu dużych miastach wykluczyły nauczanie na kilka tygodni. To musiało się odbić na trudnościach w przygotowaniu tegorocznych abiturientów - stwierdził.

Minister Czarnek dodał, że na egzamin w 2021 r., trzeba było przyswoić około 20 proc. mniej materiału. Przypomniał także, że takie same wymagania będą obowiązywały za rok.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)