Przeciek zatrzymał Izrael. Atak odłożony
Izrael zdecydował się opóźnić planowany atak odwetowy na Iran w odpowiedzi na jego nalot 1 października, ze względu na ujawnienie w USA tajnych dokumentów dotyczących izraelskich przygotowań wojskowych - informuje brytyjski dziennik "The Times".
24.10.2024 | aktual.: 25.10.2024 06:53
"Wyciek amerykańskich dokumentów spowodował opóźnienie ataku, ponieważ konieczne były zmiany niektórych strategii i elementów. (...) Odwet nastąpi, ale potrwa to dłużej, niż oczekiwano" - stwierdziło zaznajomione ze sprawą źródło z kręgów wywiadowczych cytowane przez gazetę.
Izrael obawia się, że Iran, dzięki zdobytym dokumentom, może przewidzieć pewne elementy ataku. To zmusiło izraelskie siły zbrojne do opracowania nowego planu działania - podaje "The Times".
Ujawnienie tajnych dokumentów
W miniony piątek w kanale na Telegramie, związanym z Iranem, zamieszczono dokumenty opisane jako tajny raport amerykańskich służb wywiadowczych na temat przygotowań Izraela do ataku. Z raportu, opartego m.in. na danych z wywiadu satelitarnego, wynika, że Izrael przygotowuje się do użycia rakiet balistycznych odpalanych z samolotów, ale nie podano miejsca ani czasu potencjalnego ataku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Iran wystrzelił 1 października na Izrael ok. 200 pocisków balistycznych. Większość z nich została zestrzelona, jednak jedna osoba zginęła. Wojsko później poinformowało, że część rakiet uderzyła w bazy wojskowe, nie wyrządzając jednak znacznych szkód. Iran argumentował, że atak był odwetem za zabicie przez Izrael liderów palestyńskiego Hamasu i libańskiego Hezbollahu.
Izrael obiecał zdecydowaną odpowiedź. Prezydent USA Joe Biden, starając się uniknąć eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie, ostrzegł Izrael przed atakiem na irańskie obiekty nuklearne i przemysł wydobywczy. Jak podają media, premier Benjamin Netanjahu miał uspokajać Amerykanów, deklarując, że Izrael zaatakuje wyłącznie cele militarne.
Czytaj więcej: