Prowadzą protest głodowy. Chcą uwolnienia księdza Olszewskiego
Czterech byłych antykomunistycznych działaczy z Lublina zdecydowało się na rozpoczęcie strajku głodowego za ślad mieszkańcem Częstochowy. Głodujący domagają się uwolnienia księdza Michała Olszewskiego oraz dwóch urzędniczek zatrzymanych w związku ze śledztwem Prokuratury Krajowej w sprawie malwersacji środków pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości.
W intencji uwolnienia osób, przebywających w areszcie w związku z badaniem przez śledczych wątków nadużywania Funduszu Sprawiedliwości, głoduje już pięć osób. Domagają się zakończenia represji wobec tych osób i wypuszczenia ich na wolność.
Ósmy dzień protest prowadzi w Lublinie były pracownik kolei, Stanisław Oroń. W środę poinformował on media, że inspiracją do jego głodówki był Jan Karandziej z Częstochowy, który od 14 października nie przyjmuje pokarmów z tego samego powodu.
Głodówka pięciu byłych działaczy antykomunistycznych. Chcą uwolnienia księdza
Jak przekazał Oroń, w kolejnych dniach do strajku w Lublinie dołączyli po nim: emerytowany maszynista Waldemar Drewniak, aktywista "Solidarności" Lech Ciężki oraz radny PiS, Piotr Gawryszczak. Wszyscy protestujący byli zaangażowani w działalność przeciwko reżimowi komunistycznemu w czasach PRL.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uczestnicy protestu pragną zwrócić uwagę na, ich zdaniem, niesprawiedliwe aresztowanie księdza Michała Olszewskiego, wymienianego z imienia i nazwiska za jego zgodą. Wraz z duchownym zatrzymane są też pracownice Ministerstwa Sprawiedliwości, Urszula D. i Karolina K.
Uczestnicy głodówki wyrażają krytykę wobec działań obecnego rządu, oskarżając go o łamanie prawa i stosowanie represji wobec osób o odmiennych poglądach politycznych. "Ludzie niewinni są zamykani" – podkreślił Oroń.
Strajkujący przebywają w lokalu stowarzyszenia osób represjonowanych w stanie wojennym przy ulicy Królewskiej w Lublinie. Podczas konferencji poinformowali, że ograniczają się do przyjmowania wody i są pod stałą opieką medyczną.
Na koniec marca 2024 roku, funkcjonariusze ABW zatrzymali ks. Michała Olszewskiego, prezesa fundacji Profeto, która otrzymała od Funduszu Sprawiedliwości kilkadziesiąt milionów złotych. Wraz z nim zatrzymano urzędniczki z Ministerstwa Sprawiedliwości: Urszulę D. i Karolinę K.
Przeczytaj również: Po pogrzebie doszło do awantury. Zatrzymany 83-latek
Zarzuty postawione przez prokuraturę dotyczą między innymi nieprawidłowości w wypłatach z Funduszu Sprawiedliwości. Dochodzić do nich miało w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Źródło: PAP