Fundusz Sprawiedliwości pod lupą NIK. Banaś zapowiada
Szef Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś zapowiedział, że w poniedziałek rozpocznie się kontrola w Funduszu Sprawiedliwości. - Zeznania obciążające poprzednie kierownictwo Funduszu Sprawiedliwości wskazują, że mogliśmy mieć do czynienia z działalnością przestępczą - powiedział w rozmowie z Onetem.
Najwyższa Izba Kontroli sprawdzała już w przeszłości Fundusz Sprawiedliwości. Zgodnie z jej raportem z 2021 roku, w ramach funduszu wydano nieprawidłowo nawet 280 mln zł.
W związku z nowymi informacjami oraz nagraniami, jakimi ma dysponować były dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości Tomasz Mraz, NIK chce ponownie skontrolować instytucję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Druga kontrola będzie się odbywała w porozumieniu z Krajową Administracją Skarbową oraz z prokuraturą. Rozpoczynamy tę kontrolę od poniedziałku 27 maja. Po tym, co przedstawił dyrektor Departamentu Ministerstwa Sprawiedliwości, wiemy, jakie mechanizmy tam obowiązywały - mówił Banaś w rozmowie z Onetem.
Kontrola ze skarbówką i prokuraturą
- To tylko potwierdza słuszność naszych działań jako Najwyższej Izby Kontroli, jako organu w pełni niezależnego, konstytucyjnego i pokazującego w jaki sposób środki publiczne są wydawane, niezależnie od tego, kto te środki wydaje - dodał szef NIK.
- My jako Najwyższa Izba Kontroli pewnych działań nie jesteśmy w stanie sprawdzić. Chodzi np. o przelewy finansowe, które miały miejsce. To zrobi Krajowa Administracja Skarbowa. Również, jak wynika z naszej kontroli, istnieje ryzyko występowania działań przestępczych. Ale to już załatwi prokuratura. Ona sprawdzi dokładnie, czy pewne działania można kwalifikować jako działalność przestępczą - powiedział szef NIK.
Czytaj więcej: