"Protestujący ws. Wawelu nie są prawdziwymi patriotami"
O decyzji pochówku na Wawelu, która nie była pomysłem prezydenckiej rodziny, tradycji chowania na nim przywódców poległych na służbie i braku patriotyzmu protestujących przeciwko takiemu rozwiązaniu mówił w rozmowie z radiem RMF Andrzej Duda.
14.04.2010 | aktual.: 14.04.2010 21:30
Podsekretarz stanu w Kancelarii Lecha Kaczyńskiego - Andrzej Duda - mówił, iż pomysł miejsca pochówku nie wypłynął od rodziny pary prezydenckiej, jednak spotkał się z ich akceptacją. Jak tłumaczył była to z pewnością ciężka decyzja chociażby dla córki, a jednym z najbardziej prozaicznych powodów jest sama odległość. Rodzina prezydencka, musiała brać jednak pod uwagę narodową tradycję i liczyć się z tym, iż nie codziennie będzie mogła odwiedzać groby najbliższych.
- Tradycyjnym motywem jest to, że człowiek, który pełnił najwyższe stanowisko w państwie, który zginął na służbie tego państwa, jest chowany na Wawelu (..). Wiem, że to bolesna i trudna decyzja, ale to rodzina w takiej tradycji wychowana - wyjaśniał Duda. - To nie był pomysł rodziny, to była zgoda rodziny. I chciałbym, żeby to było jasno i wyraźnie zaakcentowane - zaznaczał były wiceminister sprawiedliwości.
Odnosząc się do protestów, które miały miejsce w Krakowie, Duda przeciwstawił kilkuset protestujących tysiącom, które przyszły przywitać Pierwszą Damę. Przypomniał, iż codziennie tłumy ludzi gromadzą się pod Pałacem Prezydenckim wspominając i oddając hołd poległym. Krytykował protestujących twierdząc, iż ich sprzeciw odnosi się do faktu wstąpienia Lecha Kaczyńskiego do panteonu polskich postaci historycznych. Pochówek na Wawelu zapewnia bowiem wieczną pamięć i jest zarezerwowany dla najwyższych urzędników państwowych, którzy zginęli na służbie.
- Niszczyciele, którzy teraz podnoszą głowę wiedzą, że Lechowi Kaczyńskiemu, który naprawdę był wielkim patriotą, zostanie po prostu zapewniona pamięć wieczna, jeżeli znajdzie się na Wawelu. I oni zdają sobie sprawę, bo to są ludzie inteligentni i nie chcą się z tym pogodzić po prostu, bo nie są po prostu prawdziwymi patriotami - atakował Duda.