Prokuratura oskarża działaczy narodowych o faszyzm

W demonstracji, początkowo legalnej, uczestniczyło ponad 100 osób. W pewnym momencie wyciągnęli faszystowskie transparenty i zaczęli wznosić rasistowskie hasła. Policja nie interweniowała. Wypchnęła z rynku natomiast antydemonstrantów z organizacji antyrasistowskich. Dwóch z nich zostało później oskarżonych o czynną napaść na policjantów.

Prokuratura po pół roku oskarżyła zaledwie sześć osób, w tym liderów obu organizacji. Biegli - historyk i językoznawca zbadali wykorzystywane symbole i hasła: "Polska cała tylko biała", "HIV do Afryki", "Antyrasizm grozi HIV", "Czarni z Polski precz", uznając, że miały one charakter rasistowski, a używany przez Zadrugę symbol nawiązuje do swastyki. Z sześciu oskarżonych tylko jeden przyznał się do zarzutów.

Prokuratura prowadzi jeszcze śledztwa w sprawie niedopełnienia obowiązków przez urzędników miejskich w trakcie demonstracji oraz propagowania faszyzmu i nienawiści rasowej na stronach internetowych NOP-u i Zadrugi.

Umorzono natomiast śledztwo w sprawie ewentualnego niedopełnienia obowiązków przez zabezpieczających wiec policjantów. Dyscyplinarnie został ukarany jedynie były wicekomendant miejski, który dowodził wówczas na miejscu akcją funkcjonariuszy.