PolskaProkuratura nie odpuściła i znalazła dowody. Dwaj mieszkańcy Fabianowa staną przed sądem za zabicie psa

Prokuratura nie odpuściła i znalazła dowody. Dwaj mieszkańcy Fabianowa staną przed sądem za zabicie psa

• O tym, że w Fabianowie dwaj mężczyźni zabili psa, poinformowali mieszkańcy
• Policja umorzyła postępowanie, nie znajdując dowodów

• Prokuratura postanowiła jednak przeprowadzić sekcję zwłok zwierzęcia, która potwierdziła, że pies został zamordowany
• Właścicielowi zwierzęcia i jego koledze grozi do dwóch lat pozbawienia wolności

Prokuratura nie odpuściła i znalazła dowody. Dwaj mieszkańcy Fabianowa staną przed sądem za zabicie psa
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski
Zenon Kubiak

06.07.2016 | aktual.: 10.07.2016 09:48

Do zabicia psa doszło w listopadzie 2015 r. w Fabianowie w powiecie pleszewskim. Policję o tym fakcie zaalarmowali mieszkańcy miejscowości. Początkowo funkcjonariusze odmówili wszczęcia postępowania, uznając, że brak jest ku temu uzasadnionych podstaw. Prokurator rejonowy polecił jednak wszczęcie dochodzenia, a także zarządził sekcję zwłok zabitego zwierzęcia.

- Biegły z zakresu patologii weterynaryjnej ustalił, że faktycznie pies został uśmiercony w sposób przestępczy - wyjaśnia Agata Kobiela-Kurczaba, rzecznik prasowy prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Z ustaleń śledczych wynika, że 35-letni Mariusz J. od lipca 2014 r. do listopada 2015 r. znęcał się nad swoim psem o imieniu Misia, pozbawiając go jedzenia i nie zapewniając ochrony w czasie mrozów i deszczu. W listopadzie 2015 r. miał nakłonić swojego znajomego, 27-letniego Grzegorza B., do zabicia psa, czego ten dokonał przy pomocy drewnianej listwy.

- Właściciel psa przyznał się do stawianych mu zarzutów, ale nie wyraził zgody na karę bezwzględnego pozbawienia wolności, którą zaproponował prokurator. Drugi z oskarżonych potwierdził, że był nakłaniany do zabicia psa, ale zaprzeczył, aby się tego dopuścił - informuje Agata Kobiela-Kurczaba.

Prokuratura skierowała do sądu w Pleszewie akty oskarżenia przeciwko obu mężczyznom. Grozi im do dwóch lat pozbawienia wolności.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (48)