Prokurator wybrany do SN nie spełnia kryteriów. Po dyscyplinarkach i bez wymaganego stażu
KRS zaopiniowała Jarosława Dusia wbrew obowiązującemu prawu. Prokuratorowi brakuje stażu pracy i miał kilka postępowań dyscyplinarnych, m.in. za odmowę zapłaty w serwisie samochodowym i wymachiwanie pracownikom legitymacją prokuratorską.
Prokurator Jarosław Duś jest dyrektorem biura prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego, wybranego do Sejmu z list PiS w 2011 r. Jest również jednym z ludzi ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry - podaje wyborcza.pl. Miał też kilka postępowań dyscyplinarnych, m.in. za odmowę zapłaty za przegląd techniczny i wymachiwanie pracownikom serwisu legitymacją prokuratorską.
Po tym, jak Ziobro został prokuratorem generalnym, szybko awansował na prokuratora Prokuratury Krajowej z funkcją dyrektora biura. Zajęło mu to 7 miesięcy. Teraz został pozytywnie zaopiniowany do KRS, mimo że nie spełnia ustawowych wymogów. Nie ma 10-letniego stażu pracy - brakuje mu 8 miesięcy. - Wygląda to tak, jakby konkurs był zupełną fikcją - komentuje jeden ze śledczych.
Krajowa Rada Sądownictwa do stażu zaliczyła mu okres, kiedy był w stanie spoczynku, czego zabraniają przepisy. Rada powołała się na jedno z orzeczeń SN. Dotyczyło ono jednak mandatu poselskiego, który został wygaszony Święczkowskiemu przez ówczesnego marszałka Sejmu Grzegorza Schetynę. Obecny szef PO uważał, że nie można jednocześnie łączyć dwóch funkcji, co potwierdziło odwołanie do Sądu Najwyższego.
Źródło: wyborcza.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl