PolskaProjekty nowelizacji ustawy o NBP do podkomisji

Projekty nowelizacji ustawy o NBP do podkomisji

Sejmowa Komisja Finansów Publicznych
zdecydowała w czwartek o przesłaniu trzech projektów nowelizacji
ustawy o NBP do prac w podkomisji do spraw systemu bankowego i
polityki pieniężnej.

Podkomisja ma zakończyć prace do końca przyszłego tygodnia, a następnie projekty trafią do drugiego czytania w Sejmie.

Posłowie Komisji Finansów spierali się z wiceprezesem NBP, Jerzym Stopyrą i członkiem zarządu banku, Andrzejem Jakubiakiem głównie o rozszerzenie liczby członków Rady Polityki Pieniężnej, oraz prowadzenie polityki kursowej przez RPP.

Uważam, że obecna polityka kursowa jest zła ze względu na obecną sytuację gospodarczą kraju i że RPP nie współpracuje z rządem - powiedziała Halina Nowina-Konopka (LPR).

Zbigniew Kuźmiuk (PSL) powiedział, iż ma wrażenie, że członkowie RPP żyją w innej rzeczywistości, niż my - posłowie.

Według wiceprezesa NBP, mamy złą kombinację polityki fiskalnej z pieniężną. Jeżeli banki finansują budżet państwa, kupując obligacje skarbowe, to tym samym zmniejsza się pula środków przeznaczana na udzielanie kredytów.

Posłowie wysłuchali też opinii prawnych profesorów uniwersyteckich m.in. Witolda Kozińskiego i Piotra Winczorka. Ich zdaniem, poselskie projekty nowelizacji ustawy o NBP są niezgodne z konstytucją i z przepisami Uni Europejskiej. Nie wnieśli zastrzeżeń za to do projektu rządowego.

Do Sejmu skierowane zostały trzy projekty nowelizacji ustawy o NBP: autorstwa PSL-UP, PiS oraz rządowy.

Projekt poselski, autorstwa PSL i UP, proponuje zwiększenie o sześć osób liczby członków RPP (dodatkowi członkowie byliby wybierani po dwóch przez Sejm, Senat i prezydenta) oraz rozszerzenie dotychczasowych obowiązków RPP o wspieranie wzrostu gospodarczego i walkę z bezrobociem.

Rządowy projekt zakłada zmiany zmierzające do dostosowania unormowań dotyczących banku centralnego do standardów UE. Największe ugrupowanie parlamentarne, SLD, opowiedziało się jednak za zmianami nawet głębszymi niż zaproponowane w projekcie koalicjantów z PSL i UP.

Projekt PiS zakłada, że wzrost gospodarczy ma być jednym z dwóch podstawowych celów NBP, a RPP będzie musiała zasięgać opinii rządu przy ustalaniu polityki pieniężnej.

Niedawno premier Leszek Miller powiedział, że posłowie SLD poprą prawdopodobnie powiększenie składu RPP.

Jednak minister finansów Marek Belka wyrażał wątpliwość, czy powiększenie składu RPP przyniesie spodziewane korzyści gospodarcze.

Doradca prezydenta Witold Orłowski powiedział niedawno, że będzie doradzał zasięgnięcie opinii Trybunału Konstytucyjnego, czy powiększenie składu RPP jest zgodne z konstytucją.

Sam prezydent zapowiadał wielokrotnie, że będzie bronił niezależności RPP. (and)

nbpustawasejmowa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)