Projekt ustawy o ustroju Warszawy skierowany do I czytania w Sejmie. Zaopiniowany w "trybie pilnym"
Poselski projekt ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy, który zakłada powiększenie stolicy o 32 gminy, skierowano już do I czytania na posiedzeniu Sejmu. Biuro Analiz Sejmowych zaopiniowało go w "trybie pilnym".
Projekt ustawy autorstwa posłów PiS wpłynął do Sejmu 30 stycznia. Zakłada m.in., że miasto stołeczne Warszawa stałoby się metropolitalną jednostką samorządu terytorialnego, która objęłaby 33 gminy. Jedną z nich byłaby gmina miejska Warszawa (obecne miasto stołeczne Warszawa), składająca się z 18 dzielnic.
Zgodnie z projektem, Rada miasta stołecznego Warszawy miałaby składać się z 50 radnych wybieranych w okręgach jednomandatowych. Radni mają być wybierani po jednym z każdej dzielnicy gminy Warszawa oraz po jednym z pozostałych gmin wchodzących w skład miasta stołecznego Warszawy.
Zdaniem opozycji PiS próbuje w ten sposób przejąć władzę w Warszawie. Dzięki ustawie, w 2018 roku prezydenta megamiasta mogliby bowiem wybierać już i "starzy" i "nowi". W większości podwarszawskich gmin mieszkańcy, w przeciwieństwie do Warszawy, głosują na PiS.
- PiS nie potrafi wygrać wyborów w samorządzie. Głosami okolicznych gmin chce zdobyć władzę w Warszawie. To oszustwo polityczne - skomentował projekt lider PO Grzegorz Schetyna.
- PiS proponuje rozbiór Warszawy. To cwaniacka próba przejęcia władzy w stolicy - oceniła projekt prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. Podkreśliła, że Warszawa „w ogóle przestanie decydować o sobie", bo będzie mieć jedynie 18 radnych w 50-osobowej radzie miasta. Pozostałe 32 osoby będą reprezentować gminy, które PiS chce dołączyć do obszaru metropolitalnego.
W podobnym tonie plany PiS skomentowało stowarzyszenie Miasto Jest Nasze.
"Ten nowy twór będzie wybierał wspólnego prezydenta, a w Radzie Aglomeracji większość będą mieli radni spoza dzisiejszych granic Warszawy. Naszym zdaniem, nowa ustawa PiSu jest niczym innym jak próbą przejęcia fortelem stołecznego samorządu" - punktują aktywiści.
Krytykują też polityków za wprowadzanie zmian bez przeprowadzenia konsultacji. "Wygląda na to, że po raz kolejny nad głowami niczego nieświadomych mieszkańców rozgrywana jest wielka, krajowa polityka" - dodają.
Projekt, jako że jest autorstwa posłów, nie wymaga konsultacji społecznych. Ich zorganizowanie już zapowiedziała Nowoczesna. Ugrupowanie rozważa także przeprowadzenie lokalnego referendum w sprawie ustroju stolicy.
Może jednak nie zdążyć z jego zorganizowaniem. Projekt ustawy został zaopiniowany przez Biuro Analiz Sejmowych w "trybie pilnym" i od razu skierowany do I czytania w Sejmie. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, by posłowie zajęli się nim już na najbliższym posiedzeniu Sejmu 8 lutego.