Prof. Kazimierz Nowaczyk na spotkaniu w gimnazjum. Szkoła i BCK nic o tym nie wiedziały

• Prof. Kazimierz Nowaczyk spotkał się z prawicowymi organizacjami, by mówić o katastrofie smoleńskiej
• Półzamknięte spotkanie odbyło się w budynku warszawskiego gimnazjum przy ul. Czumy
• Nowaczyk zabronił rejestrowania swojego wystąpienia nt. katastrofy
• Zaprosiły go prawicowe organizacje, w tym Akcja Katolicka
• Prowadzący spotkanie z Nowaczykiem: żadnego lewactwa nie zaprosimy
• Użyczające sali szkoła i Bemowskie Centrum Kultury są zaskoczone spotkaniem z wiceszefem podkomisji smoleńskiej

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Jacek Gądek

Prof. Kazimierz Nowaczyk jest bliskim współpracownikiem Antoniego Macierewicza (PiS), z którym od lat zna się prywatnie. Jest także członkiem Podkomisji ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego i pierwszym zastępcą jej przewodniczącego dr. Wacława Berczyńskiego.

Na czwartkowy (3 listopada) wieczór prof. Nowaczyk został zaproszony na spotkanie w gimnazjum przy ul. Czumy w Warszawie. Temat: aktualny stan badań nad tragedią smoleńską.

Spotkanie organizowały trzy organizacje: stowarzyszenie Polska Jest Najważniejsza, stowarzyszenie osób internowanych z Mazowsza i Akcja Katolicka. - Prof. Kazimierz Nowaczyk prosił, żeby nie nagrywać - mówi WP Andrzej Snarski (Internowani Mazowsza), który prowadził spotkanie z prof. Nowaczykiem. Zaproszony był też matematyk dr Ryszard Kopiecki, uczestnik konferencji smoleńskich. Samo spotkanie było - jak mówi Snarski - "dla swoich", bo było przeznaczone dla członków wymienionych stowarzyszeń, a przez to półzamknięte.

- Już po nazwach organizacji widać, że żadnego lewactwa nie zaprosimy. Zapraszamy ludzi prawicowych. Chcieliśmy we własnym gronie porozmawiać z człowiekiem, który nam odpowiada - zaznacza Snarski. Na spotkanie przyszło ok. 50 osób, brakowało krzeseł. Wszyscy zgromadzili się w budynku gimnazjum w sali użytkowanej przez Bemowskie Centrum Kultury (Artbem). Artbem - jak podkreśla jego wiceszef Robert Panewczyński - użycza czasami sal innym organizacjom (np. Uniwersytet III Wieku, kluby mam).

Z sal od kilku tygodni korzystają czasami też wspomniane trzy organizacje, które tym razem zaprosiły członka podkomisji smoleńskiej.

W samym gimnazjum rozmówcy WP nie wiedzieli, że odbyło się tam spotkanie z prof. Nowaczykiem. Podobnie jest w Artbemie.

- Pan Snarski i pan radny Wojciech Klażyński od kilku tygodni spotykają się w salach, z których korzysta Bemowskie Centrum Kultury, w szkole przy ul. Czumy. Spotkania miały dotyczyć przygotowywania, wymyślania inicjatyw, które grupa będzie realizować na Bemowie. BCK jest instytucją otwartą na mieszkańców i udostępnia przestrzenie wszystkim grupom formalnym i nieformalnym, które chcą działać na rzecz społeczności lokalnej. Nikt nie informował dyrekcji BCK, że ma się odbyć jakiekolwiek spotkanie wykraczające poza umówione korzystanie. O charakterze spotkania dowiedzieliśmy się od pana. Nikt nie poinformował nas, kto został zaproszony i jaki był temat spotkania - mówi WP Robert Panewczyński. Wojciech Klażyński, którego wymienia obok Snarskiego, jest warszawskim radnym klubu Prawo i Sprawiedliwość.

Snarski nie zamierza nikogo prosić o zgody na spotkania z konkretnymi ludźmi, nawet - zaznacza - jeśli gościem spotkania miałby być np. szef MON.

W czasie spotkania w budynku gimnazjum prof. Nowaczyk - zapewnia Snarski - nie mówił, że hipoteza zamachowa jest najbardziej prawdopodobną. - Dementował jednak oświadczenia dr. Macieja Laska, które permanentnie są kłamliwe, co jest do udowodnienia. Prof. Nowaczyk obalał je dowodowo - zapewnia prowadzący to spotkanie.

Współpracownik Antoniego Macierewicza był w gmachu gimnazjum pytany m.in. o materiały dot. katastrofy smoleńskiej, które mają napłynąć z USA i Szwecji, ale argumentował, że są to wciąż informacje niejawne, więc musi poczekać z ich omawianiem aż zostaną ogłoszone przez podkomisję. Zapewniał jednocześnie, że podkomisja sprawdza, czy faktycznie - jak stwierdzono w raporcie Millera - Tu-154M znajdował się poniżej poziomu lotniska i "szorował" po wierzchołkach drzew. - Pokazywali (Nowaczyk i Kopiecki - red.), co się dało ustalić - podsumowuje prowadzący spotkanie.

I dodaje, że prof. Nowaczyk mieszka na Bemowie, więc "można powiedzieć, że było to spotkanie z mieszkańcem".

Wybrane dla Ciebie
Wietrzne i chłodne 48 godzin. W pogodzie nawet zawieje i zamiecie
Wietrzne i chłodne 48 godzin. W pogodzie nawet zawieje i zamiecie
Lis przegryzł kabel we Włoszech. Pięć tys. ludzi bez internetu
Lis przegryzł kabel we Włoszech. Pięć tys. ludzi bez internetu
Trump już w Kuala Lumpur. Wizytę rozpoczął od tańca
Trump już w Kuala Lumpur. Wizytę rozpoczął od tańca
Sztorm Benjamin nad Portugalią. Wylewają rzeki, tworzą się osuwiska
Sztorm Benjamin nad Portugalią. Wylewają rzeki, tworzą się osuwiska
Kolejny atak na Kijów. Co najmniej 26 rannych, w tym sześcioro dzieci
Kolejny atak na Kijów. Co najmniej 26 rannych, w tym sześcioro dzieci
Donald Tusk: Ukraina jest gotowa walczyć z Rosją przez kolejne trzy lata
Donald Tusk: Ukraina jest gotowa walczyć z Rosją przez kolejne trzy lata
Nauczycielka szarpała i krzyczała na 10-latkę. Rodzice pozwali szkołę
Nauczycielka szarpała i krzyczała na 10-latkę. Rodzice pozwali szkołę
Madagaskar. Były prezydent pozbawiony obywatelstwa. Ma drugie
Madagaskar. Były prezydent pozbawiony obywatelstwa. Ma drugie
Klapa szczytu UE ws. aktywów Rosji? "Większy problem to Węgry"
Klapa szczytu UE ws. aktywów Rosji? "Większy problem to Węgry"
Trump podnosi cła na towary z Kanady. Z powodu reklamy z Reaganem
Trump podnosi cła na towary z Kanady. Z powodu reklamy z Reaganem
"Uważnie to obserwuję". Trump ws. zwrotu ciał izraelskich zakładników
"Uważnie to obserwuję". Trump ws. zwrotu ciał izraelskich zakładników
Spłonęła sortownia odpadów w Elblągu. Jedyna w mieście
Spłonęła sortownia odpadów w Elblągu. Jedyna w mieście