Prodi: były sugestie, żeby spowolnić poszerzenie
Przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi przyznał w czwartek, że po atakach terrorystycznych w USA 11 września pojawiły się sugestie i rady, żeby spowolnić
poszerzenie Unii Europejskiej lub realizować je na raty.
18.10.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Prodi zapewnił jednak, że on sam i Komisja nie chcą zmieniać ustalonego kalendarza przyjmowania nowych członków, zgodnie z którym najlepiej przygotowani kandydaci mogliby przystąpić do UE w 2004 r.
Słyszeliśmy wiele sugestii i rad, że ten proces powinien być spowolniony albo że powinien być częściowy. Ja uważam, Komisja uważa, że mimo wydarzeń 11 września, w istocie ze względu na te wydarzenia poszerzenie jest absolutnym priorytetem i nie jest naszą intencją zmiana jakiejkolwiek daty w ustalonym kalendarzu czy "mapie drogowej" negocjacji - powiedział Prodi na konferencji prasowej w Brukseli.
Szef organu wykonawczego spotkał się z dziennikarzami w przeddzień szczytu UE w Gandawie, żeby przedstawić najistotniejsze, jego zdaniem, tematy i cele piątkowej narady przywódców Piętnastki.
Choć szczyt zostanie zapewne zdominowany przez dyskusję o walce z terroryzmem, jednym z tematów będzie też poszerzenie Unii. Musimy kontynuować proces poszerzenia. Na szczycie nie zapadną żadne istotne decyzje dotyczące poszerzenia Europy, ale będzie to znacząca okazja do przeglądu sytuacji i ponownego potwierdzenia naszych zobowiązań - powiedział Prodi.
Spytany, kto i dlaczego sugerował wolniejsze poszerzanie UE, szef Komisji podkreślił, że nikt nie podejmował w tym celu żadnych oficjalnych kroków. Według Prodiego, pewna liczba osób wyraziła głębokie zaniepokojenie ze względu na spowolnienie wzrostu gospodarczego i wzmożone napięcie polityczne. (jask)