Proces ws. śmierci Jerzego Ziobry: prokurator złożył wniosek o wyłączenie sędzi

Proces w sprawie śmierci ojca ministra sprawiedliwości - Jerzego Ziobry wciąż trwa. Po raz kolejny nie udało się zamknąć przewodu sędziowskiego. Prokurator złożył wniosek o wyłączenie sędzi przewodniczącej z rozpoznawania sprawy. Domaga się też przekazania sprawy do innego sądu. Obrońcy lekarzy sprzeciwili się wnioskom prokuratora. Ogłoszono przerwę w rozprawie do 10 lutego.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP | Marcin Gadomski

Wnioski prokuratora i oskarżycieli posiłkowych o wyłączenie sędzi Agnieszki Pilarczyk z prowadzenia procesu rozpozna inny skład sędziowski. Do czasu rozpoznania tych wniosków sędzia ogłosiła przerwę w rozprawie do 10 lutego.

Tuż przed zapowiedzią zamknięcia przewodu sądowego we wtorek prokurator złożył wniosek o wyłączenie sędzi przewodniczącej z rozpoznawania sprawy. Poinformował, że wniosek spowodowany jest uzyskanymi w poniedziałek informacjami o wszczęciu 3 lutego śledztwa ws. okoliczności związanych ze zleceniem uzupełniającej opinii sądowo-lekarskiej w tym procesie. Przygotowany przez kilkunastu profesorów dokument kosztował 372 tys. zł.

Śledztwo to zostało wszczęte na podstawie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez sędzię prowadzącą proces Agnieszkę Pilarczyk, złożonego przez oskarżycielkę posiłkową w procesie o błąd medyczny i nieumyślne spowodowanie śmierci pacjenta Jerzego Ziobry - Krystynę Kornicka-Ziobro.

Prokurator wniósł także o przekazanie sprawy równorzędnemu sądowi spoza obszaru właściwości miejscowej Sądu Apelacyjnego w Krakowie z uwagi na dobro wymiaru sprawiedliwości.

Dwa kolejne wnioski o wyłączenie sędzi przewodniczącej z rozpoznawania sprawy w procesie lekarzy Jerzego Ziobro złożyli pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych oraz Krystyna Kornicka-Ziobro. Podnosiła ona m.in. zarzuty dotyczące kosztów opinii, które jej zdaniem przeczą obiektywności sądu. Kwestionowała również obiektywność sądu.

Obrońcy lekarzy, oskarżonych w sprawie śmierci Jerzego Ziobro sprzeciwiali się podczas rozprawy wnioskom prokuratora.

Obrońcy nie odnosili się do wniosków oskarżycieli posiłkowych podkreślając, iż podobnie jak inne strony w procesie, mają oni prawo wyrażać swoje zastrzeżenia co do obiektywizmu i sposobu prowadzenia sprawy przez sąd. Ich sprzeciw budziła postawa prokuratora.

- Przed laty brałem udział w procesach politycznych i myślałem, że te czasy bezpowrotnie minęły - mówił m.in. adwokat Krzysztof Bachmiński podnosząc, razem z innymi obrońcami, iż śledztwo Prokuratury Regionalnej w Katowicach z doniesienia oskarżycielki posiłkowej w tym procesie Krystyny Kórnickiej-Ziobro jest "rażącym naruszeniem prawa, mającym za zadanie wpływanie na niezawisłość tego sądu". Podobne stanowisko zajmowali inni obrońcy.

- Wyrażam głęboki sprzeciw przeciwko ingerencji organów ścigania w proces jurysdykcyjny - mówił m.in. mec. Zbigniew Kubicki o śledztwie w Katowicach, będącym podstawą wniosku prokuratora o wyłączenie sędzi przewodniczącej. - W sytuacji, kiedy prokuratura próbuje przejąć nadzór nad niezawisłym sądem obywatele nie mogą czuć się bezpieczni - mówił z kolei mec. Jan Widacki. Adwokat Andrzej Patela wskazywał m.in., że w tym procesie był już wniosek o przekazanie sprawy do SN i skierowanie do innego sądu. - SN zdecydował, że w tym sądzie jest tylu sędziów, że na pewno znajdzie się jeden uczciwy, który tę sprawę sprawiedliwie rozsądzi - ironizował. Mec. Piotr Kardas mówił z kolei, że w jego praktyce nigdy nie zdarzyło mu się uczestniczyć w procesie, w którym przedstawiciel prokuratury RP wnosiłby o wyłączenie sędziego. - To pierwszy przypadek w mojej praktyce adwokackiej, nie rozumiem tego wniosku prokuratora - mówił podkreślając, że jego ocena nie dotyczy wniosków oskarżycieli posiłkowych, którzy jako strony w
procesie mają prawo do zgłaszania swoich zastrzeżeń co do obiektywizmu sądu.

Jerzy Ziobro był leczony od 22 czerwca 2006 roku w Szpitalu Uniwersyteckim UJ w Krakowie. Zmarł 2 lipca. Prokuratura dwukrotnie umorzyła śledztwo w tej sprawie.

W 2013 roku przed krakowskim sądem rozpoczął się proces z subsydiarnego aktu oskarżenia przeciwko czworgu lekarzy. Akt taki złożyła Krystyna Kornicka-Ziobro, a przyłączyli się do niego synowie Witold i Zbigniew. Taki akt może wnieść pokrzywdzony w sprawach ściganych z oskarżenia publicznego w sytuacji, gdy dwukrotnie odmówi tego prokurator (po wykorzystaniu drogi zażalenia sądowego). Rodzina dołączyła inne opinie lekarskie, uzyskane przez nią w różnych ośrodkach medycznych.

W wyniku przystąpienia do sprawy w 2016 roku zamiejscowego wydziału Prokuratury Krajowej w Krakowie proces toczy się w trybie z oskarżenia publicznego, a oskarżyciele subsydiarni stali się oskarżycielami posiłkowymi.

Lekarzy oskarżono o to, że "pomimo ciążącego na nich szczególnego obowiązku opieki nad pacjentem (...) narażony on został na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, skutkiem czego pacjent 2 lipca 2006 roku zmarł". Zarzuty dotyczą nieprawidłowej diagnozy i wyboru nieprawidłowego leczenia.

Wśród oskarżonych są: ówczesny kierownik II oddziału Kliniki Kardiologii i oddziału klinicznego szpitala prof. Jacek D., ówczesny lekarz tego oddziału i wiceszef pracowni hemodynamiki, a obecnie szef II oddziału Klinicznego Kardiologii oraz Interwencji Sercowo-Naczyniowych prof. UJ Dariusz D., lekarka dyżurna Katarzyna S. i ordynator sali monitorowanej Andrzej K. Oskarżeni nie przyznali się do winy i odmówili odpowiedzi na pytania oskarżycieli i ich pełnomocnika.

Jest to kolejny proces w tej sprawie. Subsydiarny akt oskarżenia wpłynął do sądu w lipcu 2011 roku. W lutym 2012 roku krakowski sąd rejonowy umorzył postępowanie. Sąd odwoławczy utrzymał w mocy postanowienie o umorzeniu w stosunku do trojga lekarzy, sprawę czwartego skierował ponownie do sądu rejonowego. Z kasacją nadzwyczajną w tej sprawie na wniosek rodziny pacjenta wystąpił do Sądu Najwyższego Prokurator Generalny. W marcu 2013 roku SN uznał, że sąd odwoławczy powinien rozpoznać argumenty i zdecydować, czy umarza sprawę, czy też przekazuje ją sądowi rejonowemu do przeprowadzenia rozprawy. W rezultacie sprawa trafiła ponowie do sądu rejonowego.

Wybrane dla Ciebie
Trump naciskał na Zełenskiego. Media ujawniają nowe szczegóły
Trump naciskał na Zełenskiego. Media ujawniają nowe szczegóły
Nowe uprawnienia dla brytyjskiej armii. Chodzi o drony
Nowe uprawnienia dla brytyjskiej armii. Chodzi o drony
"Ukraina nie zrezygnuje". Porównali zajęty przez Rosję obszar do Polski
"Ukraina nie zrezygnuje". Porównali zajęty przez Rosję obszar do Polski
Macron: sprawcy kradzieży w Luwrze staną przed sądem
Macron: sprawcy kradzieży w Luwrze staną przed sądem
Kradzież klejnotów w Luwrze. Śledczy mają podejrzenia
Kradzież klejnotów w Luwrze. Śledczy mają podejrzenia
Piotr Alexewicz: Polonez-Fantazja nabiera sensu po analizie
Piotr Alexewicz: Polonez-Fantazja nabiera sensu po analizie
Makabryczna zbrodnia Rosjan. Wszystko sfilmował dron
Makabryczna zbrodnia Rosjan. Wszystko sfilmował dron
Wyniki Lotto 19.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 19.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Pociąg ruszył, kiedy Piotr wysiadał. 19-latek stracił obie nogi
Pociąg ruszył, kiedy Piotr wysiadał. 19-latek stracił obie nogi
Nowy rekord świata. Sum gigant. Polacy złowili potwora
Nowy rekord świata. Sum gigant. Polacy złowili potwora
"FT": Burzliwe spotkanie z Zełenskim. Tego domagał się Trump
"FT": Burzliwe spotkanie z Zełenskim. Tego domagał się Trump
Zwierzę rzuciło się na kobietę. Pies nie żyje, właścicielka w szpitalu
Zwierzę rzuciło się na kobietę. Pies nie żyje, właścicielka w szpitalu