Proces pisarza o obrazę narodu tureckiego
W odbywającym się
w Ankarze procesie tureckiego pisarza Orhana Pamuka, oskarżyciele zdecydowali,
że nie wysuną przeciwko literatowi zarzutu obrazy tureckiej armii.
Na Pamuku ciąży jednak nadal oskarżenie o obrazę narodu
tureckiego.
29.12.2005 | aktual.: 29.12.2005 21:16
Orhan Pamuk jest najbardziej znanym z grupy ponad 60 pisarzy i dziennikarzy tureckich, którzy opowiadają przed sądem w Ankarze za "obrazę narodu tureckiego". W nowym, obowiązującym od kilku miesięcy tureckim kodeksie karnym znalazł się przepis przewidujący do trzech lat więzienia za "obrazę narodu tureckiego". Przestępstwo takie ścigane jest z urzędu.
W październiku mijającego roku w wywiadzie dla "Die Welt" Pamuk powiedział: Nie uważam, żeby zagrożeniem dla demokracji była sprawująca władzę, identyfikująca się z wartościami islamu, partia Sprawiedliwości i Rozwoju. Zagrożenie płynie ze strony armii, która hamuje demokratyczne reformy.
Po tym wywiadzie doniesienie o popełnieniu przez Pamuka przestępstwa skierowała do sądu w Ankarze grupa prawników związana z turecką prawicą nacjonalistyczną. Pamuk już wcześniej naraził się władzom w Ankarze publiczną krytyką tureckiej polityki wobec Kurdów i domaganiem się rozliczeń za zbrodnie popełnione przez Turków w czasie I wojny światowej na Ormianach.
W wywiadzie dla jednego ze szwajcarskich dzienników w lutym tego roku Pamuk powiedział: 30 tys. Kurdów i milion Ormian zostało zamordowanych w XX wieku w Turcji, ale nikt poza mną nie ma odwagi o tym mówić. To właśnie takie wypowiedzi stały się podstawą ciążącego na Pamuku oskarżenia o obrazę narodu tureckiego.
Politycy UE krytykują tureckie władze za postawienie Pamuka przed sądem z powodu wyrażanych przez niego poglądów i wezwały Turcję do przestrzegania prawa do wolności wypowiedzi. Zdaniem obserwatorów procesu, to właśnie zabiegi polityków UE przyniosły pewien efekt. Proces, który rozpoczął się 16 grudnia, został tego samego dnia zawieszony. Sąd oczekuje decyzji tureckiego ministra sprawiedliwości, czy i kiedy ma być kontynuowany.
Oskarżyciele Pamuka spotkali się i uznali, że nie ma podstaw do oskarżenia Pamuka o obrazę tureckich sił zbrojnych.
Kemal Kerincsiz, jeden z grupy nacjonalistycznych prawników z Ankary, którzy wystosowali do sądu zawiadomienie o przestępstwie, zapowiada, że w piątek złoży apelację od decyzji oskarżycieli Pamuka. Doszliśmy do punktu, w którym musimy bronić naszych wartości narodowych - powiedział Kerincsiz. Jeżeli nawet oskarżyciele odrzucą apelację nacjonalistycznych prawników, na Pamuku nadal będzie ciążyć zarzut obrazy narodu tureckiego.
W rozmowach z politykami UE władze tureckie zmieniły w tej sprawie front. W środę turecki minister spraw zagranicznych Abdullach Gul powiedział, że zarzuty stawiane Pamukowi niszczą wizerunek Turcji w innych krajach. Dodał też, że tureckie prawo, w myśl którego Pamuk może ponieść karę za swoje wypowiedzi, może zostać zmienione.
Sam Pamuk skomentował to w czwartkowym wywiadzie dla dziennika "Askam". Pisarz powiedział, że turecki rząd powinien na serio zabrać się za reformy zmierzające do zwiększenia wolności słowa w Turcji, jeżeli rzeczywiście zamierza wprowadzić kraj do Unii Europejskiej.