Próbował wedrzeć się na teren Pałacu Prezydenckiego. Nowe informacje ws. Tomasza S.
Wywołał spore zamieszanie. Jeździł ulicami Warszawy niezgodnie z przepisami, potrącił funkcjonariusza i próbował sforsować samochodem bramę Pałacu Prezydenckiego. Więzienie ominie jednak Tomasza S. Biegli psychiatrzy ocenili bowiem, że jest niepoczytalny.
06.06.2019 | aktual.: 28.03.2022 07:36
Prokuratura zleciła badania 36-latka, który w styczniu próbował autem wedrzeć się na teren Pałacu Prezydenckiego. Są wyniki, biegli psychiatrzy wydali opinię. Tomasz S. jest niepoczytany - podaje "Rzeczpospolita".
- Z powodu choroby psychicznej miał zniesioną zdolność rozpoznania znaczenia czynów oraz pokierowania swoim postępowaniem - powiedział w rozmowie z dziennikiem Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Zamiast do więzienia, Tomasz S. ma trafić do zakładu psychiatrycznego, "istnieje bowiem wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez niego czynu o znacznej społecznej szkodliwości". Wniosek w tej sprawie złożyła już prokuratura.
Kulisy sprawy
Przypomnijmy, że w styczniu Tomasz S. jeździł ulicami Warszawy niezgodnie z przepisami, potrącił funkcjonariusza - uderzył go bokiem auta, przez chwilę wiózł go na masce - i próbował sforsować samochodem bramę Pałacu Prezydenckiego. Zatrzymał się jednak na zaporach zabezpieczających wjazd na teren Pałacu.
Zobacz także: Gdańsk. Aleksander Kwaśniewski uszczypliwie o Andrzeju Dudzie
Nie reagował na wezwania policjantów. Zdaniem funkcjonariuszy nie było z nim logicznego kontaktu.
Tomaszowi S. zarzucono czynną napaść na funkcjonariusza i usiłowanie wdarcia się do Pałacu Prezydenckiego poprzez sforsowanie samochodem ogrodzenia. 36-latek nie przyznaje się do zarzutów i odmawia odpowiedzi na pytania prokuratora. Straci prawo jazdy.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl