Problem PiS w Małopolsce. Terlecki "spadochroniarzem"

PiS szuka miejsca na listach dla Ryszarda Terleckiego. Wicemarszałek Sejmu startował poprzednio z Krakowa. Uzyskał tam jednak słaby wynik, wobec czego Nowogrodzka szuka teraz innego rozwiązania. Prawdopodobnie Terlecki zabierze mandat komuś z dotychczasowych posłów PiS z regionu.

Ryszard Terlecki i Jarosław Kaczyński
Ryszard Terlecki i Jarosław Kaczyński
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
Tomasz Waleński

Wicemarszałek sejmu - według informacji portalu Onet.pl - ma wystartować z okręgu wyborczego nr 13 (powiaty nowosądecki, nowotarski, gorlicki, tatrzański, limanowski i miasto Nowy Sącz). Terlecki od miesięcy prowadził bowiem prekampanię w południowej Małopolsce. To tu pokazywał się na licznych wydarzeniach i to stąd powinien wystartować, zabierając miejsce jednemu z dotychczasowych parlamentarzystów.

- Terlecki wywrócił równowagę ekosystemu w Małopolsce -  mówi w rozmowie z portalem jeden z działaczy PiS z regionu.

W wyborach w 2019 roku PiS zdobył na Podhalu osiem mandatów. Posłami z regionu zostali: Arkadiusz Mularczyk, Anna Paluch, Barbara Bartuś, Wiesław Jańczyk, Edward Siarka, Jan Duda, Andrzej Gut-Mostowy oraz Patryk Wicher.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Problem PiS na Podhalu. "Bardzo trudno będzie też powtórzyć wynik sprzed czterech lat"

Trudną sytuację PiS w regionie potęguje także rosnące poparcie dla Konfederacji. - Nikt z nas nie liczy, że uda nam się w tym roku zdobyć dziewięć mandatów - mówi źródło Onet-u.

- Bardzo trudno będzie też powtórzyć wynik sprzed czterech lat i utrzymać nasz stan posiadania. Nasza partia dalej w górach jest mocna, ale jednak rozpycha się tu też Konfederacja. Nasze wewnętrzne sondaże pokazują, że to ugrupowanie może zdobyć w naszym okręgu dwa lub trzy mandaty. Jeśli tak się stanie, to będzie to nie tylko kosztem PO i PSL, które dotychczas miały z naszego terenu po jednym pośle, ale też naszym. Wyborcy Konfederacji to najczęściej osoby, które zawiodły się na nas - dodaje działacz PiS z regionu.

Z nieoficjalnych informacji, na które powołuje się portal wynika, że najbardziej zagrożeni "skreśleniem" czy też przesunięciem na niższe miejsca są posłowie Jan Duda i Elżbieta Zielińska, która mandat sprawuje od połowy kadencji, za Wiesława Jańczyka, który zasiada w Radzie Polityki Pieniężnej i którego kadencja wygasa w 2028 roku.

Źródło: Onet.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (275)