Problem kaliningradzki na szczycie UE
Unia Europejska (UE) zajmie się na szczycie w Sewilli (20-21 czerwca) problemem obwodu kaliningradzkiego - rosyjskiej enklawy oddzielonej od reszty terytorium Rosji przez Polskę i Litwę. Poinformował o tym w piątek w Moskwie szef przedstawicielstwa Komisji Europejskiej Richard Wright.
Wrigth nie sprecyzował jednak, czy w ogóle będzie rozpatrywany wniosek Rosji, by mieszkańców obwodu zwolnić z obowiązku posiadania wiz tranzytowych. Dodał natomiast, że strona unijna sygnalizowała możliwość zmniejszenia opłat dla osób zamieszkujących bałtycką enklawę.
Teraz głównym kierunkiem naszej współpracy powinno być polepszenie infrastruktury na granicach Rosji z Polską i Litwą - powiedział Wright.
Przebywający w czwartek w Moskwie polski prezydent Aleksander Kwaśniewski stanowczo wykluczył jakiekolwiek rozmowy na temat rosyjskich postulatów wprowadzenia bezwizowych korytarzy, którymi Rosjanie przemieszczaliby się do i z obwodu kaliningradzkiego w zaplombowanych wagonach.
Według Kwaśniewskiego, wszelkie rozmowy o korytarzach wywołują u Polaków automatyczne skojarzenia z żądaniami hitlerowskich Niemiec. Polski prezydent sprzeciwił się także plombowaniu wagonów.
Wizja zaplombowanych (...) pociągów, to coś co u mnie wywołuje ciarki na ciele. My to już znamy - mówił Kwaśniewski.
W moim przekonaniu, obywatele Kaliningradu muszą mieć możliwość kontaktów z pozostałymi terytoriami Rosji reasumował Kwaśniewski. Dodał, że tak trzeba kształtować zasady wizowe - m.in. poprzez wprowadzenie tanich wiz wielokrotnych - aby ten kontakt nie był utrudniony.
Kwaśniewski sprecyzował też, że Polsce zależy na liberalnym ruchu wizowym na całej wschodniej granicy.
Musimy szukać takich rozwiązań, żeby nie wyszło tak, że Polska (wraz z wejściem do UE) odwróci się plecami do naszych wschodnich sąsiadów - Ukrainy, Białorusi, no i także Federacji Rosyjskiej - powiedział. (an)