Prezydent zdecydował ws. mediów publicznych. Polityk: "To logiczna decyzja"
- Ta ustawa nie różniła się niczym od poprzednich - ocenia poseł PiS Zbigniew Girzyński i zaznacza, że już we wcześniejszych latach media publiczne otrzymywały rekompensaty niepłaconego abonamentu. - Faktycznym zaskoczeniem byłoby więc, gdyby prezydent ustawy nie podpisał - stwierdził.
07.03.2020 | aktual.: 07.03.2020 11:42
Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję ws. ustawy przyznającej niemal 2 mld zł mediom publicznym. Jak informowała Wirtualna Polska, jednym z jego warunków było odwołanie prezesa TVP Jacka Kurskiego. W piątek wieczorem przewodniczący rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański zdradził, że z pięcioosobowej Rady już wpłynęły cztery głosy za dymisją prezesa, więc sprawa jest praktycznie przesądzona.
- Informacje o personaliach nie są oficjalne, żyją na razie w przestrzeni medialnej - komentuje całą sprawę w rozmowie z "Do Rzeczy" Zbigniew Girzyński. Zaznacza, że zamieszanie wokół całej rekompensaty abonamentowej wzięło się z zastosowania przez opozycję sprytnego manewru i nagłego "powiązania pieniędzy na media publiczne z onkologią".
- Przypomnę, że środki na media publiczne to rekompensata za obniżenie wpływów z abonamentu. I była ona wypłacana co roku. Są to środki niezbędne dla funkcjonowania radia i telewizji oraz dla realizacji ich misji. Działania nie tylko kanałów informacyjnych, ale też lokalnych, kulturalnych, Teatru Telewizji. To wszystko kosztuje - stwierdził polityk PiS.
Girzyński ocenił, że partia rządząca w ostatnich latach rekordowo zwiększyła środki na walkę z rakiem i będzie to robić w kolejnych dalej, ponieważ pieniądze dla mediów publicznych nie powodują uszczuplenia budżetu na służbę zdrowia. Dodał, że podpisanie ustawy przez prezydenta Andrzeja Dudę nie jest zaskoczeniem, ponieważ "podobne ustawy o przekazaniu rekompensaty abonamentowej dla mediów publicznych pan prezydent podejmował już w poprzednich latach".
- Ta ustawa nie różniła się niczym od wcześniejszych. W związku z tym, faktycznym zaskoczeniem byłoby, gdyby ustawy nie podpisał. Podpis był jedyną logiczną decyzją, jaką mógł podjąć - powiedział.
2 mld zł dla radia i TV. Prezydent: Sprawę potraktowałem bardzo poważnie
W piątek wieczorem na konferencji prezydent Andrzej Duda pojawił się z premierem. Zaznaczył, że wcześniej spotkał się w tej sprawie m.in. z przedstawicielami KRRiT oraz prezesami TVP i Polskiego Radia, a wszystko "potraktował bardzo poważnie".
Powiedział, że spadek wpływów z abonamentu uniemożliwia mediom publicznym realizowanie zadań. "Politycznym oszustwem" nazwał mówienie o przekazaniu 2 mld zł na onkologię. - Potrzebne są w tym wszystkim rozsądek, uczciwość i prawda - podkreślił. Zwrócił uwagę na zagrożenie utraty pracy ludzi z TVP. Mówił też o konieczności "resetu".
Po Dudzie głos zabrał premier Mateusz Morawiecki. Jak podkreślił, nie ma zależności między środkami na media publiczne a tymi przeznaczonymi na inne cele, np. na walkę z koronawirusem. - W tym roku przeznaczamy rekordową liczbę środków na onkologię. Ponad 11 mld zł. W kolejnych okresach ta kwota będzie rosła - powiedział Morawiecki.
Źródło: Do Rzeczy