Trwa ładowanie...

Prezydent wysłał 7 sędziów SN na emeryturę. "Za ten błąd może odpowiedzieć przed Trybunałem Stanu"

Andrzej Duda ma ostatnio fatalną passę. Najpierw wytknięto mu słowa o "wyimaginowanej wspólnocie", teraz wróciła sprawa sędziów Sądu Najwyższego. - Prezydent popełnił w tym przypadku poważny błąd - ocenia dr Piotr Bogdanowicz. Przez to może stanąć przed Trybunałem Stanu.

Prezydent wysłał 7 sędziów SN na emeryturę. "Za ten błąd może odpowiedzieć przed Trybunałem Stanu"Źródło: East News, fot: Krzysztof Kapica
d3f4th7
d3f4th7

Do Sądu Najwyższego trafiło już pismo od prezydenta Dudy, które dotyczy przejścia 7 sędziów SN w stan spoczynku. Sprawa dotyczy osób, które ukończyły 65 lat i skierowali do prezydenta oświadczenie o woli dalszego orzekania. Prezydent nie wydał jednak w ich sprawie żadnego rozstrzygnięcia.

Co ciekawe, dwóch sędziów, co do których prezydent nie wydał zgody na dalsze orzekanie, wzięło udział w rozprawie w Izbie Cywilnej Sądu Najwyższego.

"Wysłanie siedmiu sędziów SN na przymusową wcześniejszą emeryturę to błąd. Prezydent powinien się powstrzymać od decyzji przed orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości UE" - uważa dr Piotr Bogdanowicz, adiunkt w Katedrze Prawa Europejskiego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" wyjaśnił, że "z punktu widzenia prawa unijnego czynności prezydenta nie są skuteczne".

d3f4th7

"Za ten błąd może odpowiedzieć w przyszłości przed Trybunałem Stanu"

"Przepis stanowiący podstawę odesłania sędziów został zawieszony. Podobnie jak przepis dotyczący stwierdzenia przez prezydenta przejścia sędziów na emeryturę. Pan prezydent popełnił w tym przypadku poważny błąd" - wytłumaczył. Według niego, Andrzej Duda "powinien się powstrzymać od decyzji, które w świetle przyszłego orzeczenia TSUE będą mogły być wzruszone".

"Wyrok może być podstawą odmowy zastosowania przez sędziów przepisów przenoszących w stan spoczynku, podstawą roszczeń odszkodowawczych, a nawet podstawą do tego, aby sędziowie, którzy odeszli z SN, zostali przywróceni" - zaznaczył. Przyznał, że za ten "błąd prezydent Duda może odpowiedzieć w przyszłości przed Trybunałem Stanu".

Ujawniamy kulisy przemówienia Andrzeja Dudy z Leżajska

To nie jedyne problemy Andrzeja Dudy w ostatnich dniach. Kontrowersyjne wystąpienie prezydenta w Leżajsku wywołało prawdziwą burzę. Jak ustaliła Wirtualna Polska, tekst przemówienia był tylko częściowo przygotowany przez prezydenckich urzędników. Atak na Unię Europejską to autorski pomysł prezydenta.

- Gdyby tylko korzystał z tych danych, nie byłoby żadnych kontrowersji. Ale często udziela mu się atmosfera wiecowa. Jak słyszy oklaski, skandowanie swojego nazwiska, to ewidentnie się nakręca. Mówi o bieżących sprawach politycznych, chwali reformy rządu PiS, wylicza swoje dokonania i pręży muskuły. I za bardzo daje się ponosić emocjom – zdradził rozmówca WP.

d3f4th7

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Burza po słowach Andrzeja Dudy o UE. Marcin Horała: zdanie wyrwane z kontekstu

d3f4th7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3f4th7
Więcej tematów