Prezydent wdał się w polemikę z prof. Matczakiem. "No comment"
Prof. Marcin Matczak oskarżył na Twitterze prezydenta o łamanie konstytucji. Andrzej Duda postanowił mu odpowiedzieć, przypominając prawnikowi niechlubną sytuację sprzed kilku miesięcy.
"Prezydent oskarża, Prezydent atakuje, Prezydent zarzuca, Prezydent poucza. Choć robi dokładnie to, co zarzuca innym i o co innych oskarża, a więc łamie Konstytucję. A za moment przy choince, w orędziu wigilijnym, będzie nawoływał do wzajemnego szacunku" - napisał na Twitterze prof. Marcin Matczak z Uniwersytetu Warszawskiego.
Nauczyciel akademicki wielokrotnie krytykował przeprowadzaną przez PiS reformę sądownictwa. Tym razem nie spodobało mu się wystąpienie prezydenta przed Zgromadzeniem Ogólnym Sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent uznał, że niektórzy z nich, m.in. prezesi izb, złamali konstytucję, wracając do pracy zanim podpisał nowelizację ustawy o SN.
Wpis prof. Matczaka nie spodobał się Andrzejowi Dudzie. Prezydent postanowił skontrować go inną publikacją. W tekście WP, który załączył, opisano dyskusję prawnika z blogerem Piotrem Wielguckim. Matczak zagroził, że wyśle jego tekst "kolegom z Wydziału" i poprosi o omówienie jako przykładu mowy nienawiści. "No comment" - dopisał Duda.
"Szanowny Panie Prezydencie, ja w związku z moim zachowaniem napisałem do osoby, która mogła być nim dotknięta, list wyrażający ubolewanie. Czy Pan, w związku ze swoim zachowaniem, napisze list wyrażający ubolewanie, kierowany do Suwerena?" - odciął się prof. Matczak.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl