Profesor UW Marcin Matczak zagalopował się w dyskusji z blogerem. "Odpowie za to"
Profesorowi UW Marcinowi Matczakowi, który krytykuje reformę sądownictwa, nie spodobał się wpis znanego blogera. Nauczyciel akademicki i prawnik zagroził mu, że ten "defekacyjny tekst" dostanie do omówienia na studiach jego córka. Interwencję w tej sprawie zapowiedział wicepremier Gowin.
27.09.2018 | aktual.: 29.03.2022 13:55
"Kiedyś mówiłeś, że twoja córka idzie na prawo do Wrocławia, prawda? Wyślę ten twój defekacyjny tekst moim kolegom z Wydziału i poproszę, żeby go omówili na zajęciach w jej grupie jako przykład mowy nienawiści. Zobaczymy, jak będziesz piszczał, jak wróci do domu" - napisał prof. Marcin Matczak. Wpis był skierowany do blogera Piotra Wielguckiego, znanego w sieci jako "Matka Kurka".
Nauczycielowi akademickiemu nie spodobały się wulgarne komentarze Matki Kurka, który w niewybrednych słowach skrytykował prof. Wojciecha Sadurskiego. "Piotrek, ty nie tylko cham i prostak jesteś, ale jesteś dumny z tego, że taki jesteś. Jesteś dowodem na cud - ewolucja może jednak zawrócić od człowieka, przez drób, do pierwotniaka" - napisał do blogera Matczak.
"Marcin, gdybyś ty mnie miał za kulturę wyższą, to bym sobie żyły wypruł. Jesteście "Kałmuki stepowe" z jednej miary krojone. Cham to jesteś ty i ten kelner Wojciech Sadurski, tępe z was chamy, które za każdym razem będą brać w pysk, jak słowem pisną. Rozumiesz, czy poprawić?" - odpisał mu Wielgucki.
Wicepremier i minister szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin zapowiedział interwencję u rektora Uniwersytetu Warszawskiego, aby ten rozważył kroki dyscyplinarne wobec prof. Marcina Matczaka. - Można się spierać politycznie, nawet w ostrych słowach, ale nie wolno atakować rodzin naszych adwersarzy - powiedział w rozmowie z wpolityce.pl.
Burza po słowach Matczaka. "Jaki fajny postępowy profesor"
"Co za chamstwo. Profesor UW chce zawstydzić młodą dziewczynę tylko dlatego, że jej ojciec coś zrobił. Dla mnie to już poziom dyscyplinarki, sprzeniewierzenie się wszelkim zasadom akademickim" - napisał na Twitterze dziennikarz "Dziennika Gazety Prawnej" Patryk Słowik.
W dyskusję włączył się też Rafał Ziemkiewicz. Na co Matczak też nie pozostał obojętny. "W nawoływaniu do upokarzania dobry jest pan, nie ja. Nie przeszkadza panu, jak facet publicznie mówi o wymiotowaniu i defekowaniu na drugiego człowieka. Ale jest pan oburzony, kiedy ktoś próbuje temu facetowi uświadomić, że czyta to jego córka. Brawo" - podkreślił.
Słowa Matczaka ironicznie skomentowała też blogerka Kataryna. "Jaki fajny postępowy profesor. Pomysł na uczelniany lincz na studentce za poglądy ojca - jakie to bardzo z klasą" - napisała.
Posłanka PiS Anita Czerwińska zapowiedziała na Twitterze interwencję poselską w tej sprawie. "Zaniepokoiłam się, że tego rodzaju praktyki mogą być stosowane na UW i UWr. Zapytam rektorów" - zaznaczyła.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl