Prezydent Andrzej Duda rozmawiał z liderami opozycji

- Prezydent Andrzej Duda powinien najpierw spotkać się z tymi, którzy wywołali kryzys, prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim i marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim, a dopiero potem z liderami opozycji - stwierdził szef klubu PO Sławomir Neumann. PiS odpowiada: "To szukanie dziury w całym". Dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marek Magierowski poinformował, że w niedzielę Andrzej Duda spotyka się z szefami partii opozycyjnych. To konsekwencja sobotniej zapowiedzi prezydenta, że jest gotów do mediacji.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

Jako pierwszy rozmawiał z prezydentem lider Nowoczesnej Ryszard Petru

Rozmowa trwała prawie godzinę. Po spotkaniu z Andrzejem Dudą, Ryszard Petru był pytany w TVN24, jak przebiegła rozmowa. - Wymieniliśmy się uwagami na temat powagi sytuacji w Polsce. Ja przekazałem nasze stanowisko, mianowicie, że nie zgadzamy się na brak mediów w parlamencie i że oczekujemy, że obecność mediów w polskim parlamencie będzie przywrócona - powiedział lider Nowoczesnej.

Petru dodał, że drugim z poruszanych tematów były piątkowe głosowania w Sali Kolumnowej, między innymi nad projektem ustawy budżetowej na 2017 rok. W opinii Petru głosowanie było nielegalne. - Mam poważne wątpliwości prawne, czy głosowanie budżetowe zostało przeprowadzone zgodnie z prawem, mianowicie nie wiadomo, czy było kworum, ale też nie wiadomo, czy posłowie inni niż z PiS-u mogli uczestniczyć w tym posiedzeniu, bo nie wiadomo, czy każdy mógł być wpuszczony na salę - mówił.

- Miałem wrażenie że prezydent rozumie nasze postulaty. Ale mówię o moim wrażeniu; jak rozumiem, inni liderzy partii politycznych spotkają się z prezydentem Andrzejem Dudą. Pamiętajmy o tym, że porozumienie musi być w parlamencie - zaznaczył Petru.

Pytany, czy spotkanie z prezydentem przybliża do jakiegoś porozumienia, odparł, "że wciąż jesteśmy w sytuacji pata". - Prezydent nie jest w stanie żadnych formalnych decyzji podjąć. To, co on może, to rozmawiać z PiS-em czy z marszałkiem Kuchcińskim, Jarosławem Kaczyńskim - odparł Petru.

Następnie do Pałacu Prezydenckiego przyjechał szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz

Powtórzenie piątkowego posiedzenia Sejmu i głosowań nad budżetem na 2017 roku - takie rozwiązanie zaproponował na niedzielnym spotkaniu z prezydentem szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

- Uważamy, że jest bardzo dużo wątpliwości dotyczących kworum, uniemożliwienie udziału posłów, choćby posła Zbigniewa Sosnowskiego w tym posiedzeniu. Trzeba to posiedzenie powtórzyć - powiedział lider ludowców po spotkaniu z Andrzejem Dudą. Dodał, że przedstawił prezydentowi stanowisko PSL ws. mediów. - Media powinny zostać wpuszczone do Sejmu jak najszybciej, najlepiej od razu. W dialogu i konsensusie powinna rozpocząć się rozmowa z przedstawicielami wszystkich redakcji na temat ich funkcjonowania w polskim parlamencie - mówił Kosiniak-Kamysz.

Szef ludowców pytany był przez dziennikarzy, czy prezydent podziela wątpliwości ws. piątkowego posiedzenia Sejmu. - Na pewno jest bardzo zaniepokojony tą sytuacją, którą dzisiaj obserwujemy. Zaniepokojony tymi zdarzeniami z piątku w Sejmie, stąd też jego aktywność i zaproszenie wszystkich osób do pałacu prezydenckiego - powiedział Kosiniak-Kamysz.

Paweł Kukiz

W niedzielę z prezydentem spotkał się również Paweł Kukiz, lider trzeciej pod względem wielkości formacji w polskim Sejmie. O szczegółach rozmów poinformował na swoim profilu na facebooku. Kukiz oczekuje powtórzenia piątkowego głosowania, konieczności zaangażowania Prezydenta w złagodzenie sporu media vs. Kancelaria Sejmu, jeśli marszałek Karczewski nie doprowadzi do porozumienia satysfakcjonującego dziennikarzy. Kukiz proponuje również utworzenie instytucji "posła zastępczego", która umożliwi rozdzielić władzę wykonawczą od ustawodawczej i przy okazji skończy ze zwyczajem przekladania godzin posiedzień Sejmu ze względu na brak kworum. Lider Kukiz'15 domaga się również rozpoczęcia dyskusji nad wadami ustrojowymi - zmianą ordynacji wyborczej na większosciową i poprawkach w ustawie referendalnej, aby Naród mógł realizować prawa Suwerena w sposób cywilizowany, a nie na ulicy.

Schetyna - jestem gotowy na spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim

Ostatnim politykiem opozycji, który w niedzielę rozmawiał z prezydentem był lider PO Grzegorz Schetyna. Po wyjściu z pałacu szef Platformy oświadczył, że jest gotowy dyskutować z Jarosławem Kaczyńskim. Zaznaczył, że oczekuje od prezydenta, który w poniedziałek będzie rozmawiał m.in. z szefem PiS, że zorganizuje takie spotkanie.

Schetyna powiedział na konferencji prasowej, że podczas niedzielnego spotkania z prezydentem, które trwało około 40 minut, mówił o tym, jakie skutki może mieć obecna sytuacja, jeżeli nie uda się jej rozwiązać i "jeżeli nie będzie zaangażowania prezydenta". Podkreślił, że zaangażowanie prezydenta jest niezbędne.

Schetyna oświadczył, że jest też gotowy do spotkania z prezesem PiS. "Prezydent mówił, i to jest zresztą publiczna informacja, że spotyka się jutro z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim i prezesem PiS Jarosławem Kaczyński. Powiedziałem, że jestem do dyspozycji i oczekuję od niego zorganizowania spotkania mojego z prezesem Kaczyńskim, zorganizowania przez prezydenta Dudę" - powiedział szef PO.

Zapewnił, że jest otwarty, by rozmawiać o wszystkich problemach i je wyjaśnić. "Liczę na zaangażowanie się prezydenta Dudy w tej kwestii wzięcia też odpowiedzialności" - powiedział Schetyna.

"Prezydent nie rozumie sytuacji, bo widzi problem w opozycji"

Tymczasem Sławomir Neumann (PO) ocenił, że kolejność spotkań powinna być inna - najpierw powinny się odbyć rozmowy prezydenta z Jarosławem Kaczyńskim i marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim, a dopiero potem z liderami opozycji.

- Prezydent nie rozumie sytuacji, bo widzi problem w opozycji. Ważniejsze jest spotkanie z tymi, którzy stworzyli cały kryzys, z tymi, którzy uważają, że dzisiaj w Polsce mogą wszystko, także zwołać nielegalny Sejm. Wolałbym, żeby prezydent najpierw spotkał się z Kaczyńskim, potem z Kuchcińskim i rozwiązał problem konstytucyjny, którzy oni wywołali. Opozycja nie jest tutaj problemem, problemem są goście, którzy absolutnie cynicznie łamią prawo - powiedział Neumann.

Jak dodał, "być może dojdzie do spotkania lidera PO dopiero po spotkaniu prezydenta z Kaczyńskim". - Spotkanie dzisiaj opozycji z prezydentem jest rzeczą wtórną, ważne jest, żeby Kaczyński zrozumiał, że nie może wszystkiego w Polsce, że Polska nie jest jego prywatnym folwarkiem, a Sejm nie jest prywatnym folwarkiem PiS - powiedział szef klubu PO.

Rzecznik PiS Beata Mazurek zapytana o wypowiedź Neumanna oceniła, że polityk PO "szuka dziury w całym". - Tu nie chodzi o kolejność spotkań, to chodzi o istotę, o to, że ich działania są działaniami przestępczymi, nie mającymi nic wspólnego z demokracją, ich działania, to działania antydemokratyczne - powiedziała Mazurek.

W sobotę prezydent zaapelował do wszystkich stron sceny politycznej o uspokojenie nastrojów. Oświadczył, że jest gotów do mediacji. Podkreślił także, że wszelkie zmiany dotyczące pracy dziennikarzy w Sejmie powinny być wprowadzane po konsultacjach z przedstawicielami zainteresowanych redakcji.

Marek Grabski

Wybrane dla Ciebie

Izraelska ofensywa w Gazie. Miasto płonie
Izraelska ofensywa w Gazie. Miasto płonie
Zbierali pieniądze na Pereirę. Zrzutka zablokowała zbiórkę
Zbierali pieniądze na Pereirę. Zrzutka zablokowała zbiórkę
Koniec koalicyjnej partii? "Będziemy rozmawiali"
Koniec koalicyjnej partii? "Będziemy rozmawiali"
Ostrzeżenie IMGW. Burze, silny deszcz i porywisty wiatr
Ostrzeżenie IMGW. Burze, silny deszcz i porywisty wiatr
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Nawrocki w Berlinie. Niemieckie media komentują
Nawrocki w Berlinie. Niemieckie media komentują
Kolejna próba zablokowania TS? Media o ruchu Andrzejewskiego
Kolejna próba zablokowania TS? Media o ruchu Andrzejewskiego
"Musimy być przygotowani do wojny". Stanowcze słowa Nawrockiego
"Musimy być przygotowani do wojny". Stanowcze słowa Nawrockiego
Zapad-2025. Rosyjska artyleria w Królewcu
Zapad-2025. Rosyjska artyleria w Królewcu
Atak podczas mszy. 47-latek trafił do aresztu
Atak podczas mszy. 47-latek trafił do aresztu
Tak pożegnamy lato. Na termometrach nawet 29 stopni
Tak pożegnamy lato. Na termometrach nawet 29 stopni
Działo się w nocy. Izrael dopełnia gróźb. Wjechały czołgi
Działo się w nocy. Izrael dopełnia gróźb. Wjechały czołgi