Prezydent Andrzej Duda nie podpisze własnych ustaw? Tak chce walczyć z PiS
Pałac Prezydencki szykuje się na jesienną batalię o reformę sądownictwa. Andrzej Duda liczy się z tym, że politycy PiS w parlamencie mogą zmienić kształt jego projektów, na co nie będzie miał wpływu. Dlatego jest gotowy sięgnąć po rozwiązanie ostateczne.
W połowie września Andrzej Duda ma przedstawić projekty ustaw dotyczących reformy sądownictwa. Ma do tego dojść po pierwszym posiedzeniu Sejmu. Z racji konfliktu na linii prezydent-PiS, duży pałac już szykuje się na wszystkie możliwe scenariusze przy pracach nad nowymi przepisami.
Jeden z nich zakłada, że po tym, jak projekty prezydenta wpłyną do Sejmu, politycy PiS w czasie prac parlamentarnych wprowadzą swoje poprawki do przepisów i wypaczą ich sens. To postawiłoby Andrzeja Dudę w trudnej sytuacji. Niezręcznie byłoby nie podpisać własnych ustaw. – Doszły do nas słuchy, że właśnie na to liczy PiS. Ale prezydent jest zdecydowany bronić swoich pomysłów. Jeśli jego projekty zostaną wypaczone, to Andrzej Duda nie podpisze ustaw, które pierwotnie były jego autorstwa – mówi nam bliski współpracownik Andrzeja Dudy.
To o tyle prawdopodobny scenariusz, że – jak podało RMF FM - w nowych ustawach o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz Sądzie Najwyższym prezydent chce wzmocnić swoją pozycję i przejąć te kompetencje, które w zawetowanych projektach PiS były przypisane ministrowi sprawiedliwości.
Andrzej Duda zawetował dwie ustawy autorstwa PiS 24 lipca. To był początek konfliktu na linii prezydent-PiS.