Prezesi hojnie zasilają PiS. Obajtek przelał maksymalną kwotę
Kadra kierownicza spółek Skarbu Państwa wciąż hojnie zasila konto Prawa i Sprawiedliwości. Niedawno maksymalną kwotę dozwoloną przez prawo przekazał partii prezes Orlenu Daniel Obajtek. Według wtajemniczonych, ugrupowanie oczekuje, że takich wpłat będzie jeszcze więcej - podaje tygodnik "Polityka".
Tygodnik "Polityka" donosi, że 28 listopada Obajtek przekazał na konto PiS 45 tys. zł. Jest to maksymalna kwota przelewu, na jaką pozwalają przepisy ustawy o finansowaniu partii politycznych. Nie jest to pierwszy raz, kiedy prezes Orlenu sponsoruje partię, której zawdzięcza swoją pozycję. Jak przypomina tygodnik, w 2019 roku wpłacił jej 20 tys. zł.
Hojnych jak Obajtek jest więcej
Tygodnik wylicza, że równie szczodrych darczyńców PiS z szeregów kadry kierowniczej spółek Skarbu Państwa było w listopadzie znacznie więcej. Paweł Szczeszek, od kwietnia pełniący funkcję prezesa Tauronu, przelał 23 listopada także 45 tys. zł. Robert Perkowski - od listopada jest wiceprezesem Orlenu, a wcześniej był wiceprezesem ds. operacyjnych PGNiG - 23 listopada zasilił konto PiS kwotą 42 tys. zł. Krzysztof Kozłowski - były wojewoda zachodniopomorski, a obecnie członek zarządu PZU SA - 8 listopada przelał na konto PiS 45 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostro zaatakował premiera. "Wszyscy patrzyli na siebie krzywo w Sejmie"
Dodajmy, że są to największe wpłaty jedynie z listopada. Pomniejszych - rzędu 10-20 tys. zł - było w ubiegłym miesiącu kilka.
"Polityka" przypomina, że z kolei w październiku maksymalnych wpłat, po 45 tys. zł, dokonała między innymi prezes PZU SA Beata Kozłowska-Chyła oraz jej wiceprezesi: Małgorzata Sadurska, Piotr Nowak i Ernest Bejda (były szef CBA).
Tego oczekuje partia
Informatorzy tygodnika z państwowych spółek twierdzą, że partia Jarosława Kaczyńskiego jasno artykułuje swoje oczekiwania finansowe. - Prezesi mają przelewać maksymalnie dozwolone kwoty, a dyrektorzy najlepiej, żeby wpłacali równowartość jednej pensji. Na szczęście nie ustalono, czy brutto, czy netto, więc dają to, co dostają na rękę - relacjonuje jeden z nich.
Przypomnijmy, że 45 tys. 150 zł to maksymalna kwota, jaką osoba fizyczna może wpłacić w 2022 roku na partię polityczną w formie darowizny. Jak wskazuje ustawa, jest to 15-krotność minimalnego wynagrodzenia za pracę w danym roku (aktualnie wynosi 3 tys. 10 zł). Najpewniej do końca roku na koncie PiS pojawią się kolejne sute wpłaty.
Źródło: "Polityka"