Premier wiedział o tej aferze więcej niż prokuratura?
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie afery hazardowej, czy to oznacza, że żadnej afery nie było? Jarosław Gowin jest przekonany, że bez względu na wynik śledztwa pewne standardy zostały złamane, a wycofanie się skompromitowanych polityków ze sceny politycznej nie kończy sprawy. - PO musi się m.in. przyjrzeć, jak doszło do tego, by kanały awansu wyniosły tak wysoko ludzi spotykających się z szemranymi biznesmenami na cmentarzu - mówi Gowin. Natomiast Jadwiga Wiśniewska (PiS) stawia pytanie: - Czy umorzone śledztwo oznacza, że premier, który nie miał wątpliwości, że jest afera, wiedział więcej niż prokuratura?
08.04.2011 | aktual.: 08.04.2011 16:00
Janusz Piechociński (PSL) uważa, że decyzja prokuratury nie wpływa na umniejszenie odpowiedzialności moralnej polityków zamieszanych w aferę i nie ma dla nich miejsca na listach wyborczych. Tomasz Kalita (SLD) zauważa jednak, że w ten sposób prokuratura niejako zarekomendowała Mirosława Drzewieckiego i Zbigniewa Chlebowskiego na listy PO.
Reporter: Dominika Leonowicz