Morawiecki przeciągnął posłów? "Sześć osób"
Trwają licytacje na temat budowy większości w nowym Sejmie. Wprawdzie to opozycja ma 248 mandatów, ale premier Mateusz Morawiecki ma mówić politykom swego ugrupowania, że ma "dogadanych" sześciu posłów opozycji - informuje Onet.
29.10.2023 | aktual.: 29.10.2023 16:07
Mateusz Morawiecki podczas wtorkowej rozmowy z Andrzejem Dudą powiedział prezydentowi, że dysponuje większością w Sejmie. Tak przynajmniej po spotkaniu relacjonował prezydent.
Później, podczas wypowiedzi dla mediów w Brukseli mówił, że PiS będzie próbował się dogadać z posłami innych partii.
- Będziemy się starali ich przekonać do swoich racji i uzbierać co najmniej 230-kilka głosów. Przy tak wielkim zaufaniu mamy wolę, prawo jako zwycięski obóz, i obowiązek podjąć się próby stworzenia rządu, jeśli oczywiście prezydent zdecyduje nam powierzyć w pierwszym kroku misję sformowania rządu - powiedział Morawiecki.
Jak podaje Onet, premier "opowiada w PiS, że ma dogadanych sześciu posłów opozycji".
To wciąż kilkudziesięciu za mało, by móc sformować większość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ucieczki z "tonącego statku"?
Tymczasem w niedzielę w Polsat News posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus przekonywała, że nikt z Lewicy, KO i Trzeciej Drogi nie będzie tworzył rządu z Morawieckim. - Nie chcemy mieć z tymi ludźmi nic do czynienia - powiedziała Joanna Scheuring-Wielgus.
Stwierdziła równocześnie, że pojawiają się osoby z PiS, które są zainteresowane przejściem na stronę opozycji. - Niech oni się przyznają - ilu posłów i posłanek z PiS-u, którzy weszli pierwszy raz do Sejmu, rozmawia z nami, żeby przejść do nas - powiedziała posłanka Lewicy. - Jest mnóstwo osób, które nigdy nie były w parlamencie i nie chcą być na tonącym statku - dodała.
Czytaj także:
Źródło: Onet, Polsat News, PAP