Prawnik Nawalnego zatrzymany. "Naruszenie porządku publicznego"
Wasilij Dubkow, prawnik rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, został zatrzymany w Moskwie. Dubkow, który po śmierci Nawalnego w kolonii karnej udzielał wsparcia matce zmarłego, został oskarżony o "naruszenie porządku publicznego".
27.02.2024 19:04
Informację o jego zatrzymaniu przekazała we wtorek rosyjska redakcja BBC.
Po tragicznej śmierci Nawalnego Dubkow stanął u boku matki opozycjonisty, wspierając ją w jej żądaniu zwrotu ciała syna. Ludmiła Nawalna, matka zmarłego, wielokrotnie podróżowała do miasta Salechard. Według doniesień niezależnych mediów to właśnie tam przewieziono ciało Nawalnego z kolonii karnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie jest to pierwszy przypadek zatrzymania prawników Nawalnego. Wcześniej, inni adwokaci broniący Nawalnego na różnych etapach jego działalności politycznej, zostali oskarżeni o udział w "organizacji ekstremistycznej". Wśród zatrzymanych znaleźli się Wadim Kobziew, Aleksiej Lipcer i Igor Siergunin, którzy nadal przebywają w areszcie śledczym.
Poza granicami Rosji przebywają również dwaj inni prawnicy Nawalnego, Olga Michajłowa i Aleksandr Fiedułow. Również oni zostali oskarżeni o udział w "organizacji ekstremistycznej".
Kira Jarmysz, rzeczniczka Nawalnego, poinformowała we wtorek, że współpracownicy zmarłego polityka nie są w stanie znaleźć zakładu pogrzebowego, który zgodziłby się zorganizować ceremonię pożegnania. Zarówno instytucje państwowe, jak i prywatne odmawiają, a niektóre z nich otwarcie przyznają, że otrzymały zakaz przyjęcia takiego zlecenia.
Terroryzują matkę Nawalnego
Pogrzeb Nawalnego, który zmarł 16 lutego w niewyjaśnionych okolicznościach w łagrze za kołem podbiegunowym, ma się odbyć pod koniec tygodnia. Nawalny, którego już raz próbowano otruć bojowym środkiem trującym, był więziony przez władze od stycznia 2021 roku.
Po śmierci Nawalnego, władze przez ponad tydzień odmawiały rodzinie oddania jego ciała. Matka opozycjonisty, według doniesień niezależnych mediów, otrzymała od władz więziennych ultimatum: albo zgodzi się na cichy pogrzeb na lokalnym cmentarzu, albo jej syn zostanie pochowany na terenie kolonii karnej.
O wydanie zwłok Nawalnego apelowali nie tylko jego najbliżsi, ale także prawosławni wierni, duchowni, a także przedstawiciele świata kultury i mediów.