Prawdziwe oblicze wojny w Syrii. Ratownik, który wyciągnął z ruin niemowlę, zalewa się łzami
• Ratownik Białych Kasków zalał się łzami po tym, jak wyciągnął z ruin żywe niemowlę
• Wolontariusz Abu Kifah to członek Syryjskiej Ochrony Ludności, która niesie pomoc w wyniszczonym wojną kraju
• Podczas rosyjskich bombardowań zginęło ponad 20 tys. cywilów
30.09.2016 | aktual.: 30.09.2016 20:48
Ratownik Białych Kasków zalał się łzami chwilę po tym, jak wyciągnął z gruzów zbombardowanego budynku 30-dniowe niemowlę. Abu Kifah jest wolontariuszem Syryjskiej Ochrony Ludności, która niesie pomoc poszkodowanym w wyniku toczącej się w Syrii wojny domowej.
Szacuje się, że w nalotach rosyjskich zginęło co najmniej 20 tys. cywilów i aż 100 tys. dzieci jest odciętych od świata w gruzowisku, które zostało ze wschodniej części miasta Aleppo. Lekarze Bez Granic nazywają sytuację w Syrii "deszczem bomb".
Organizacja Narodów Zjednoczonych przestrzega przed nieuchronną katastrofą humanitarną w Syrii, podczas gdy USA i Rosja wzajemnie obwiniają się o doprowadzenie do przerwania zawieszenia broni.