Pracował z Szojgu. Mówi wprost, co trzyma go przy Putinie
Jaki wpływ na armię ma Siergiej Szojgu i dlaczego Władimir Putin z niego nie rezygnuje? O to Mateusz Ratajczak pytał w programie "Newsroom WP" prof. Władimira Ponomariowa, rosyjskiego opozycjonistę i byłego członka rządu. - Znam dość dobrze Siergieja Szojgu. Uważam, że oprócz haseł o "wielkiej Rosji" i "wielkiej armii", on nie jest w stanie nic zrobić. On pochodzi z rodziny cywilnej. Jest synem pierwszego sekretarza republiki sybirskiej. Został ministrem tylko dlatego, że jest po stronie Putina. Jest psem Putina i nic poza tym - mówił prof. Władimir Ponomariow. - Szojgu był wiceministrem budownictwa w rządzie rosyjskim. Ja też byłem wiceministrem budownictwa. On był też szefem służb ds. sytuacji nadzwyczajnych, a ja byłem wicedyrektorem instytutu ds. bezpieczeństwa nuklearnego. Spotykaliśmy się, rozmawialiśmy. Widziałem jego postępowanie. Każda decyzja była szybka i zła. On obiecał drugą armię świata, ale mogę podawać przykłady jak "spełniał" te obietnice. Putin nie robi tak, jak Stalin. Nie lubi usuwać (zaufanych - red.) ludzi. Być może to bardziej cementuje jego władzę niż okrucieństwo. Dla niego głównym kryterium jest osobista służba. Szojgu wypełnia to najlepiej - dodał.