Z jeziora Rusałka w Poznaniu wyłowiono ciało kobiety. To zaginiona 23-letnia Sara

23-letnia Sara to studentka weterynarii na Uniwersytecie Przyrodniczym. W niedzielę, 10 kwietnia zaginęła. Policja zaraz po otrzymaniu zgłoszenia prowadziła zakrojone na szeroką skalę działania poszukiwawcze w okolicach jeziora Rusałka, gdzie dziewczyna często biegała.

W poniedziałek, 18 kwietnia działania ponownie powtórzono. Tym razem najpierw udało się znaleźć kurtkę i but (chociaż jeszcze nie wiadomo, czy na pewno należały do zaginionej), a w nocy z jeziora Rusałka wyłowiono zwłoki.

- Około godz. 2 w nocy wyłowiono ciało kobiety, ale na razie nie możemy podać żadnych bliższych szczegółów - mówił rano Wirtualnej Polsce Maciej Święcichowski z zespołu prasowego wielkopolskiej policji, ale przeprowadzona tego samego dnia identyfikacja zwłok potwierdziła, że to ciało zaginionej 23-latki.

Jak się okazuje, była to już druga akcja poszukiwawcza prowadzono na jeziorze.

- Akcja poszukiwawcza była bardzo utrudniona ze względu na mocno zarośnięte dno, sonary nie spełniły swojego zadania. Dlatego w piątek nie udało nam się odnaleźć zwłok. Udało się dopiero za drugim razem w poniedziałek, kiedy użyliśmy specjalnie zmodyfikowanej kamery z przyrządami nawigacyjnymi – mówi Wirtualnej Polsce Maciej Rokus z Grupy Specjalnej Płetwonurków RP, która prowadziła poszukiwania ciała w Rusałce.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .