Udany powrót Poznania nad rzekę. Za rok ma być tramwaj wodny!

O tym, że Poznań nie wykorzystuje możliwości, jakie daje przepływająca przez jego centrum rzeka, mówiło się od lat. Wreszcie w tym roku władze miasta od słów przeszły do czynów. Tego lata nad Wartą funkcjonowały aż trzy plaże miejskie, do tego otwarto wypożyczalnie sprzętu wodnego, w których można było wypożyczyć nie tylko kajak, ale nawet motorówkę. Miasto z perspektywy rzeki można też było podziwiać z pokładu statków wycieczkowych regularnie kursujących po Warcie.

- Ten rok to był duży przełom. Pokazał potencjał Warty, który dotąd nie był wykorzystywany. - mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania, podsumowując letni sezon nad Wartą.

Miasto poczyniło też kilka mniejszych inwestycji, zwiększających komfort spędzania czasu nad rzeką. Pojawiły się nowe ławki i kosze na śmieci. To właśnie śmieci okazały się największym problemem, bo średnio w ciągu miesiąca z nabrzeża Warty zbierano około 10 ton odpadów. Rekordowy pod tym względem okazał się weekend majowy, kiedy zebrano około trzech ton śmieci. To jednak pokazuje, jak wielu ludzi spędzało wolny czas nad rzeką, korzystając z faktu, że Rada Miasta nie zdecydowała się objąć tego terenu zakazem spożywania alkoholu. Minusem tego rozwiązania okazały się nie tylko śmieci, ale też zakłócanie ciszy nocnej i akty wandalizmu.

Minusy nie przesłaniają jednak władzom Poznania plusów, dlatego już są planowane kolejne inwestycje.

- W przyszłym sezonie powstanie kolejna plaża, na wysokości dawnych Łazienek Miejskich nad Wartą, na Wildzie. Zamierzamy też rozbudować infrastrukturę sportową, wyremontować istniejące schody i wybudować nowe, by było więcej zejść nad rzekę – zapowiada wiceprezydent Mariusz Wiśniewski.

Prawdziwym hitem może się jednak okazać tramwaj wodny, który miałby regularnie kursować na odcinku Rataje – Stare Miasto – Winogrady. W planach jest też utworzenie nad Wartą miejsc do biwakowania oraz wybiegów dla psów. W dalszej przyszłości miasto chce usunąć z brzegów rzeki nieestetyczne betonowe opaski.

We współpracy z innymi nadwarciańskimi gminami planuje się także utworzenie klastra rzecznego skupiającego jednostki administracji publicznej, instytucji badawczych, naukowych i otoczenia biznesu, a przede wszystkim przedsiębiorców związanych z rzeką Wartą.

- Przed wojną było tu znacznie więcej atrakcji. Teraz do tego wracamy i jest to taki symboliczny powrót – podsumowuje Wiśniewski.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .