Udało się ustalić, kto zatruł wodę w Warcie

Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Poznaniu twierdzi, że ma już ostateczny dowód na to, który zakład przemysłowy odpowiada za katastrofę ekologiczną sprzed dwóch tygodni, kiedy z rzeki wyłowiono kilka ton martwych ryb.

Obraz
Źródło zdjęć: © KP PSP w Obornikach | Patryk Tasarz

Dwa tygodnie temu w rzece Warcie zauważono nadspodziewanie dużą liczbę śniętych ryb. W sumie z wody wyłowiono ich ponad trzy tony, ale nikt nie ma wątpliwości, że musiało ich zginąć przynajmniej kilka razy tyle. Zdaniem przedstawicieli Polskiego Związku Wędkarskiego przywrócenie stanu zarybienia rzeki sprzed katastrofy może potrwać nawet kilkanaście lat.

Początkowo pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska nie byli w stanie ustalić, co zatruło ryby. Kolejne testy na obecność w wodzie określonych substancji dawały wynik negatywny. Kontrole poszczególnych zakładów przemysłowych także nie dawały początkowo efektów. Aż w końcu natrafiono na trop właśnie w jednej z firm.

- W miniony piątek udało nam się zdobyć ostateczny dowód, ale dopóki kontrola się nie zakończy, nie podajemy informacji o jaki zakład chodzi – mówi Wirtualnej Polsce Hanna Kończal, wicedyrektor Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Poznaniu.

Wiadomo jedynie, że truciciel nie ma nic wspólnego z sytuacją, do której doszło w niedzielę, kiedy to w rzece Głównej dopływającej do Warty zauważono podejrzaną pianę i kilka martwych ryb.

- Była to piana gaśnicza, która dostała się do rzeki w wyniku awarii w zakładzie Wyborowej. Pracownicy firmy sami się do nas zgłosili, informując o zdarzeniu – mówi Kończal. – Piana nie była jednak groźna. Jedynie moment, w którym wpadła do rzeki spowodował chwilowy brak tlenu, przez co kilka ryb się udusiło. Mogę zapewnić, że sytuacja nie ma absolutnie żadnego związku z zatruciem wody, do jakiego doszło dwa tygodnie temu – dodaje.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Obraz wojny. Ukraiński dowódca o sytuacji na linii frontu
Obraz wojny. Ukraiński dowódca o sytuacji na linii frontu
Rosjanie pakują rzeczy. Zdjęcia z wyprowadzki z konsulatu w Gdańsku
Rosjanie pakują rzeczy. Zdjęcia z wyprowadzki z konsulatu w Gdańsku
Wybory przewodniczącego KO. Padła data
Wybory przewodniczącego KO. Padła data
"Żelu sobie nałóż". Kuriozalna scena w Sejmie
"Żelu sobie nałóż". Kuriozalna scena w Sejmie
Zadrwił z Ziobry na początku programu. Przywitał widzów z ekranu
Zadrwił z Ziobry na początku programu. Przywitał widzów z ekranu
Nieużywane budynki zamiast ośrodków. Portugalia zmienia plany na deportacje
Nieużywane budynki zamiast ośrodków. Portugalia zmienia plany na deportacje
"Próg marzeń w zasięgu". Tusk komentuje wyniki sondażu
"Próg marzeń w zasięgu". Tusk komentuje wyniki sondażu
Działo się w piątek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w piątek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Co mówiono w Moskwie. Doradca Putina odkrywa szczegóły rozmów
Co mówiono w Moskwie. Doradca Putina odkrywa szczegóły rozmów
Nowa Strategia Bezpieczeństwa USA. BBN komentuje
Nowa Strategia Bezpieczeństwa USA. BBN komentuje
FIFA nagrodziła Donalda Trumpa. Prezydent USA dostał nagrodę pokoju
FIFA nagrodziła Donalda Trumpa. Prezydent USA dostał nagrodę pokoju
Sprawa środków zapobiegawczych wobec Bąkiewicza. Co z decyzją sądu?
Sprawa środków zapobiegawczych wobec Bąkiewicza. Co z decyzją sądu?