Parafia w Biadkach dostanie 3,7 mln zł odszkodowania - sąd utrzymał wyrok

Parafia walczyła przed Sądem Okręgowym o grunty zabrane jej w 1950 r. przez komunistyczne władze. Ponieważ dzisiaj na tych terenach znajdują się domy jednorodzinne i drogi, zwrot zagarniętej nieruchomości okazał się niemożliwy. Dlatego w lutym Sąd Okręgowy ogłaszając wyrok, nakazał Skarbowi Państwa wypłacenie odszkodowania w wysokości 3,7 mln zł.

Od wyroku przegrana strona się odwołała, ale 2 kwietnia Sąd Apelacyjny podtrzymał wcześniejszy wyrok.

- Sąd w całości podtrzymał wcześniejsze wnioski wyciągnięte przez Sąd Okręgowy, jednocześnie odrzucając wszystkie zarzuty złożone w apelacji - wyjaśniał w trakcie rozprawy sędzia Roman Stachowiak.

Sąd odrzucił m.in. sugestie, że parafia powinna wskazać nieruchomości, które powinna dostać w zamian, a także twierdzenie, że odszkodowanie powinno uwzględniać wartość nieruchomości z 1950 r., a nie z czasów obecnych, gdy na ziemi stanęły domy i drogi.

- Parafia miała prawo domagać się zwrotu zagarniętej nieruchomości, ale ponieważ zwrot jest niemożliwy, musi otrzymać odszkodowanie równe jej dzisiejszej wartości – wyjaśniał sędzia.

Podczas wyroku na sali rozpraw nie było przedstawicieli żadnej z procesujących się stron.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .