WAŻNE
TERAZ

Szef KOWR z PSL spotykał się z założycielem Dawtony tuż przed wybuchem afery CPK

Groził Niedzielskiemu, na pendrivie miał adresy innych polityków. Prawdziwe

Zapowiadał zabójstwo ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, a na jego pendrive policja znalazła adresy innych ministrów, posłów i polityków. Śledczy potwierdzają, że są prawdziwe, a prokuratura twierdzi, że sprawa Pawła K. jest niezwykle poważna.

Lublin, 30.01.2023. Minister zdrowia Adam Niedzielski (C) podczas konferencji prasowej w Sali Senatu Akademii Mazowieckiej w Płocku, 30 bm. Konferencja dot. kształcenia na kierunkach medycznych w akademiach oraz państwowych wyższych szkołach zawodowych. (jm) PAP/Szymon ŁabińskiMinister zdrowia Adam Niedzielski PAP/Szymon Łabiński
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Szymon Łabiński
oprac.  MDol

Policja w Poznaniu zatrzymała mężczyznę, który w grudniu 2022 r., podczas publicznej transmisji internetowej, nawoływał do zabójstwa ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Po przedstawieniu zarzutów, sąd zdecydował, że Paweł K. trafi do aresztu na trzy miesiące.

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Z policją skontaktował się również sam minister Adam Niedzielski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Skandaliczny afisz z Trzaskowskim. Wywiesili narodowcy

Funkcjonariusze, którzy zajęli się sprawą, zabezpieczyli nagrania internetowej transmisji, a jej analiza dała podstawę do wszczęcia postępowania karnego. - W oparciu o materiał dowodowy prokurator Prokuratury Okręgowej w Poznaniu wydał nakaz zatrzymania 48-letniego Pawła K. i doprowadzenia go na przesłuchanie. W poniedziałek zatrzymanemu ogłoszono zarzuty - powiedział w rozmowie z PAP rzecznik prasowy wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak

Jak przypomina "Gazeta Wyborcza", Paweł K. poszukiwany był przez kilka tygodni. 9 grudnia zapowiedział głosowanie nad wyrokiem śmierci dla ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Mężczyzna połączył się ze studiem internetowej telewizji Rodacy.tv, gdzie powiedział - Musimy zrobić ostrą akcję [...] Ten skur..., nie może czuć się spokojnie. Nie ma już głowy, tylko k... o tym nie wie. To nie jest pytanie "czy", tylko "kiedy" - mówił podczas transmisji 48-latek.

"Wyborcza" twierdzi, że Paweł K. pochodzi z Poznania, jednak ostatnio przebywał w Holandii. Policjanci zatrzymali go w mieszkaniu pod Poznaniem w poniedziałek. Podczas przeszukania nie znaleźli niebezpiecznych przedmiotów. Ich uwagę zwrócił jednak pendrive.

Adresy polityków na pendrive

Z ustaleń dziennikarzy "Gazety Wyborczej" wynika, że były na nim imiona, nazwiska i prywatne adresy polskich polityków. Śledczy zweryfikowali te dane i potwierdzili, że dane adresowe są prawdziwe.

48-latek usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych i nawoływania do zabójstwa oraz "podjęcie działań zmierzających bezpośrednio do usunięcia przemocą konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej".

- Sąd uznał, że zgromadzone dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa. O areszcie zdecydowała też obawa, że podejrzany może się ukrywać, bo nie ma w Polsce stałego miejsca pobytu - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" prokurator Łukasz Wawrzyniak.

Dziennikarze "Wyborczej" pojawili się w sądzie przed posiedzeniem aresztowym Pawła K. -Czołem wielkiej, narodowej Polsce! - miał powiedzieć chwilę po aresztowaniu mężczyzna.

48-latek odpowiedział też na pytania dziennikarzy. Stwierdził, że nigdy nie chciał zabić ministra Niedzielskiego. - On musi żyć, żeby odpowiedzieć przed trybunałem - powiedział. Pytany o adresy do polityków tłumaczył, że potrzebował je "żeby rozsyłać informacje, choćby w postaci książki, białej księgi pandemii."

Rodacy Kamraci

Obrońca Pawła K. przekonuje, że zarzuty są bezsensowne i mają charakter polityczny. - Wiem, że zamierzano rozsyłać pisma do osób publicznych, więc nie dziwi mnie, że zbierano też adresy - powiedział "Wyborczej" mec. Marek Domański.

Paweł K. jest przedstawicielem skrajnie prawicowej grupy Rodacy Kamraci. Grupa przywiązuje dużą wagę do kultu Eligiusza Niewiadomskiego, który zamordował prezydenta Narutowicza.

- W tej grupie obecna jest fascynacja przemocą i zabójstwami na tle politycznym, a wręcz ich kult, dlatego nie bagatelizowałbym ustaleń policji - podsumowuje w rozmowie z "Wyborczą" prof. Rafał Pankowski.

zobacz też:

źródło: PAP, "Gazeta Wyborcza"

Wybrane dla Ciebie
Nieudana operacja CBA w Rzymie za rządów PiS. Doniesienia mediów
Nieudana operacja CBA w Rzymie za rządów PiS. Doniesienia mediów
Ponuro i deszczowo. W poniedziałek w pogodzie gorsza strona jesieni
Ponuro i deszczowo. W poniedziałek w pogodzie gorsza strona jesieni
Działo się w nocy. Trump nie da Ukrainie Tomahawków, mówił o Wenezueli
Działo się w nocy. Trump nie da Ukrainie Tomahawków, mówił o Wenezueli
Clooney o zamianie Bidena na Harris. "To był błąd"
Clooney o zamianie Bidena na Harris. "To był błąd"
USA zaatakują Wenezuelę? Wymowna odpowiedź Trumpa
USA zaatakują Wenezuelę? Wymowna odpowiedź Trumpa
Naloty ICE na imigrantów. Trump: "Nie posuwają się zbyt daleko"
Naloty ICE na imigrantów. Trump: "Nie posuwają się zbyt daleko"
Hegseth w Korei Płd. Rozmowy o roli amerykańskich wojsk w regionie
Hegseth w Korei Płd. Rozmowy o roli amerykańskich wojsk w regionie
Trump zarządził testy nuklearne. Minister energii uspokaja
Trump zarządził testy nuklearne. Minister energii uspokaja
Tomahawków dla Ukrainy nie będzie. Trump powiedział wprost
Tomahawków dla Ukrainy nie będzie. Trump powiedział wprost
Muzeum Tylera w Kalabrii. Skandal i 1,3 mln euro wyrzucone w błoto
Muzeum Tylera w Kalabrii. Skandal i 1,3 mln euro wyrzucone w błoto
Platforma wycofuje produkt. Francuska instytucja była skuteczna
Platforma wycofuje produkt. Francuska instytucja była skuteczna
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie