Poznań. Mniej religii w szkołach. "Wszyscy skorzystali"

Na zmniejszenie liczby godzin lekcji religii w szkołach zgodził się abp Stanisław Gądecki. Kuria zgodziła się z argumentacją władz Poznania, które podnosiły problem przepełnionych szkół średnich przez kumulację dwóch roczników w klasach pierwszych.

- Dzięki porozumieniu można było ułożyć bardziej korzystne dla uczniów plany lekcji. Z moich informacji wynika, że wszyscy dyrektorzy z takiej możliwości skorzystali - wyjaśnia nam Przemysław Foligowski.

Dyrektor wydziału oświaty zaznacza, że zgoda strony kościelnej pozwoliła rozwiązać także problem z obsadą kadrową. - Katechetów i księży prowadzących religię też nie jest za dużo - stwierdza urzędnik.

- Początkowo chcieliśmy wprowadzić możliwość zmiany w klasach pierwszych, ale ostatecznie dotyczy ona maturzystów - dodaje Foligowski. To wynik rozmów z przedstawicielami kurii.

Zgoda abp. Gądeckiego była konieczna, bo tak nakazują przepisy konkordatu. Zgodnie z zapisami umowy w szkołach średnich program nauczania religii zakłada dwie godziny lekcyjne w tygodniu, a każde odstępstwo wymaga zgody biskupa.

Mniej religii w szkołach. Decyzje biskupów

Na podobne rozwiązanie zgodzili się również hierarchowie w kliku innych miastach. W Warszawie czy Łodzi dyrektorzy mogą teoretycznie zmniejszyć liczbą lekcji religii we wszystkich klasach, ale za każdym razem muszą oddzielnie wnioskować o to do biskupa.

Inaczej jest w Gdańsku i Krakowie. Kurie uznały, że nie ma powodów do ustępstw, mimo zapewnień samorządowców o tymczasowym charakterze zgody.

"Miałaby ona charakter jednorazowej decyzji w związku z absolutnie wyjątkową sytuacją rocznika uczniów, którego ona dotyczy” - pisał prezydent Krakowa Jacek Majchrowski w liście do metropolity krakowskiego abpa Marka Jędraszewskiego.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl