Horror w Chinach. Setki osób uwięzionych na wiadukcie w prowincji Henan
- Sytuacja w prowincji Henan dotkniętej przez ogromną powódź jest fatalna - informują służby ratunkowe. Kataklizm, który dotknął prowincję Henan określany jest mianem powodzi tysiąclecia.
24.07.2021 13:12
Według danych wydziału zarządzania kryzysowego prowincji Henan trwające od 16 lipca ulewy dotknęły łącznie pond 7,5 mln ludzi w 133 powiatach. Zginęło co najmniej 56 osób, w tym 55 w Zhengzhou, stolicy prowincji. Pięć osób jest zaginionych, a prawie 600 tys. zostało ewakuowanych.
Wstępny i szacunkowy bilans mówi o kilkudziesięciu ofiarach śmiertelnych i kilku osobach zaginionych. Ponad 200 osób utknęło na wiadukcie, który przebiega nad zalaną autostradą w miejscowości Keifang. W akcji ratunkowej udział biorą służby ratunkowe.
Duże straty po powodziach w Chinach
- Kataklizm zniszczył też uprawy na ponad 500 tys. hektarów gruntów. Zawaliło się prawie 4 tys. budynków, a kolejnych 7 tys. zostało poważnie uszkodzonych - napisano na stronie internetowej władz Henanu.
Państwowy dziennik "Global Times" napisał w piątek, że "w prowincji wciąż utrzymuje się zagrożenie powodziowe. Woda przepełniła w kilku miejscach zbiorniki retencyjne i zagraża miastom Xinxiang i Hebi". Poprzedniego dnia eksperci z Chińskiego Instytutu Badań nad Zasobami Wodnymi i Energią Wodną ostrzegli w raporcie, że 255 wsi jest zagrożonych największą powodzią od ponad 50 lat.
Niektórzy eksperci oceniają, że tego rodzaju ekstremalne zjawiska pogodowe będą miały miejsce coraz częściej. Naukowcy tegoroczne powodzie w Chinach i Europie oraz fale rekordowych upałów w USA i Kanadzie wiążą się ze zmianami klimatu.
Źródło: x-news