To nie koniec liczenia głosów? Bodnar o decyzji prokuratury

- Mamy potężne wątpliwości co do wczorajszego orzeczenia Sądu Najwyższego - mówił na antenie TVN24 Adam Bodnar. Minister sprawiedliwości dodał, że wynikają one nie tylko z tego, że orzeczenia o ważności wyborów prezydenckich zostało wydane przez Izbę Kontroli nadzwyczajnej, ale również przez "liczne nieprawidłowości".

- Liczne nieprawidłowości, które wpłynęły w toku rozpatrywania protestów wyborczych czy także w czasie samego posiedzenia Sądu Najwyższego. Moim zdaniem nie zostały wypełnione - stwierdził Bodnar.

Konrad Piasecki pytał swojego gościa, co zamierza zrobić po orzeczeniu SN. - Wiem, co zrobię, bo to też zapowiedziałem. Przedstawię całą listę wszystkich nieprawidłowości, które wystąpiły w kontekście rozpatrywania tej sprawy, które z wczoraj wybrzmiały w stanowiskach odrębnych sędziów, część z tych zarzutów było też przedstawione przeze mnie w moim wystąpieniu - przypomniał Bodnar.

Minister sprawiedliwości zapewnił równocześnie, że nie zamierza brać na siebie roli osoby, która miałaby odwodzić Szymona Hołownię od decyzji o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego. - Mamy zasadę konstytucyjną, która mówi o domniemaniu ważności wyborów. Jak rozumiem, tym przede wszystkim kieruje się pan marszałek - stwierdził prokurator generalny.

Bodnar odniósł się również do kwestii ponownego przeliczenia głosów w ponad 200 komisjach. Zauważył, że opinie ekspertów w tej sprawie wpłynęły w ostatni piątek. Dodał, że wytypowali oni komisje.

Zapytany, do kiedy prokuratorzy przeliczą głosy, powiedział, że według jego wiedzy prokurator krajowy Dariusz Korneluk "wczoraj wydał polecenie, jeżeli chodzi o poszczególne prokuratury regionalne i okręgowe, żeby ruszyć do tego aktu przeliczenia". - Myślę, że to jest kwestia najbliższych dni, najbliższych tygodni - dodał.

Przeczytaj także: Co z zaprzysiężeniem prezydenta elekta? "Zrobię to, co zrobi Tusk"

Sąd Najwyższy stwierdził we wtorek ważność wyboru Karola Tadeusza Nawrockiego na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, dokonanego 1 czerwca 2025 roku.

We wtorek przez trzy i pół godziny Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN zajmowała się kwestią ważności wyborów Prezydenta RP z 18 maja i 1 czerwca br. Posiedzenie całej Izby w składzie 18 sędziów było jawne i transmitowane.

Źródło: TVN24, WP Wiadomości