Uchwała Sądu Najwyższego. To ma zamiar zrobić Bodnar
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar zabrał głos tuż po zakończonym posiedzeniu Sądu Najwyższego. Według Bodnara, nie wszystkie protesty wyborcze zostały należycie rozpoznane. Zapowiedział, że napisze do marszałka Sejmu list w tej sprawie.
- Idąc do Sądu Najwyższego, nie miałem takiego poczucia, że wszystkie protesty zostały należycie, tak jak trzeba, porządnie rozpoznane, że stało się zadość tej sprawiedliwości proceduralnej, o której dzisiaj było tak często mowa. Sąd Najwyższy powinien budować zaufanie obywateli do siebie, do swojej działalności, a nie wręcz przeciwnie, tak jak się stało w tym przypadku - powiedział minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar w rozmowie z dziennikarzami tuż po zakończonym posiedzeniu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych i ogłoszeniu decyzji o uznaniu wyborów za ważne.
- Nie możemy mieć w tak fundamentalnych sprawach poczucia niepewności. Nie możemy mieć takiej sytuacji, w której te same osoby siedzą w tym samym składzie, a duża część orzeka w jednym kierunku, zaś dwóch sędziów mówi, że się absolutnie nie zgadza i ta izba jest do tego nie upoważniona. Trzeci sędzia składający zdanie odrębne mówi, że należało się jeszcze mocniej zmierzyć z tymi argumentami z zakresu prawa Unii Europejskiej. To pokazuje, że jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji ustrojowej - kontynuował Adam Bodnar.
Według Bodnara Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie powinna orzekać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czarnek szefem u Nawrockiego? "Mieści się w dopuszczalnych zakresach"
Zgromadzenie Narodowe i przysięga prezydenta. Bodnar napisze do Hołowni
Minister został także zapytany, o to, czy po dzisiejszej ustawy SN widzi jakąkolwiek podstawę do tego, aby marszałek Sejmu Szymon Hołownia nie zwołał Zgromadzenia Narodowego i nie odebrał przysięgi od prezydenta elekta.
- Dzisiejsze posiedzenie Izby Kontroli, w tym także przedstawione zdanie odrębne, w tym także to wszystko, co powiedziałem, skłania mnie do tego, aby sformułować do marszałka Hołowni list, w którym wykaże wszystkie nieprawidłowości proceduralne, które miały miejsce. Zadam pytanie, czy w takiej sytuacji wypełniona została norma artykułu 129 Konstytucji, mówiąca o tym, że to Sąd Najwyższy powinien orzekać o ważności wyborów. Ale co pan marszałek Hołownia z tym zrobi, to już będzie decyzja pana marszałka - odparł.
Niedługo potem Hołownia poinformował jednak w serwisie X, że zwoła Zgromadzenie Narodowe i odbierze przysięgę od Karola Nawrockiego. - A my musimy zamknąć ten zadziwiający czas, w którym najzagorzalsi przeciwnicy PiS, mówili czystym PiS-em - dodał.
Ważność wyborów prezydenckich. Sąd Najwyższy podjął decyzję
We wtorek przez trzy i pół godziny Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN zajmowała się kwestią ważności wyborów Prezydenta RP z 18 maja i 1 czerwca br. Posiedzenie całej Izby w składzie 18 sędziów rozpoczęło się o godz. 13; było ono jawne i transmitowane.
Uchwałę o ważności wyborów podejmuje Sąd Najwyższy na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez Państwową Komisję Wyborczą i po rozpoznaniu przez SN wszystkich protestów przeciwko wyborowi prezydenta.