Potężne eksplozje tuż przy Rumunii. Zamknięto przejście graniczne z Ukrainą
Nocny atak rosyjskich dronów kamikaze na infrastrukturę portową pod Izmaiłem w obwodzie odeskim. Strona ukraińska potwierdziła nad ranem, że w wyniku rosyjskiego nalotu bezzałogowców uszkodzony został budynek granicznego punktu kontrolnego, magazyny i blisko 30 ciężarówek, co potwierdził też szef obwodu odeskiego, Ołeh Kipier. Agencja AP udostępniła nagranie jednego z pracowników portu po stronie Rumunii. Mężczyzna nagrał moment pracy ukraińskiej obrony przeciwlotniczej, a także silne wybuchy. Na udostępnionym materiale widać, że do ataku doszło bardzo blisko granic NATO. Rumunia zareagowała zamknięciem przejścia granicznego Orliwka-Isaccea. Kijów przekazał, że udało się zestrzelić 26 dronów z 38. Na nagraniu można zauważyć trzy eksplozje, dlatego niewykluczone, że były one wynikiem uderzenia dronów w cel. Co więcej, autor nagrania w pewnym momencie krzyczał do swoich kolegów na barce, by jak najszybciej opuścili port. Mieszkańcy rumuńskiego miasta Isaccea przekazali, że w nocy zbudziły ich "głośne dźwięki". Z ich relacji wynika, że widzieli "pięć lub sześć dronów". Przejście, które w ramach reakcji Rumunii zostało zamknięte, jest jedynym promowym przejściem na granicy z Rumunią, często wykorzystywanym przez kierowców tirów.