Izraelskie uderzenie na Iran
O tym konflikcie głośno było przez cały ubiegły rok. W nadchodzących 12 miesiącach ziścić może się najgorszy scenariusz. Wiele wskazuje na to, że zapoczątkowany lata temu irański program nuklearny zmierza powoli do finału i Teheran jest coraz bliżej skonstruowania swojej pierwszej bomby atomowej. Izrael nie zamierza się temu bezczynnie przyglądać.
W październiku izraelski minister obrony Ehud Barak ogłosił, że ówczesna decyzja ajatollahów o wykorzystaniu jednej trzeciej posiadanego wzbogaconego uranu do celów cywilnych, opóźniła termin ewentualnego uderzenia na Iran o 8-10 miesięcy. To sugeruje, że do izraelskiego ataku na irański program jądrowy mogłoby dojść latem 2013 roku.
Państwo żydowskie, bombardując w przeszłości instalacje nuklearne w Iraku i Syrii, pokazało, że nie rzuca słów na wiatr. Jednak aspirujący do regionalnego mocarstwa Iran będzie o wiele twardszym orzechem do zgryzienia. Ten konflikt może podpalić cały region, a biorąc pod uwagę ewentualne zaangażowanie się weń Stanów Zjednoczonych, świat może stanąć przed perspektywą wojny, jakiej nie widział od dziesięcioleci.
Na zdjęciu: izraelskie myśliwce wielozadaniowe F-16.