Poszukiwania Karoliny Wróbel. W sprawie jest kolejny zatrzymany

W sprawie Karoliny Wróbel służby zatrzymały drugą osobę. To Adrian J., który w dniu zaginięcia 24-latki przebywał w jej mieszkaniu. Okazuje się, że mężczyzna był ścigany listem gończym. - Istnieje duże prawdopodobieństwo, że przez to brat Karoliny odwlekał w czasie złożenie zawiadomienia o zaginięciu swojej siostry - mówi WP Dawid Burzacki, detektyw zaangażowany w sprawę.

Zaginięcie Karoliny Wróbel
Zaginięcie Karoliny Wróbel
Źródło zdjęć: © Dawid Burzacki, archiwum prywatne
Joanna Zajchowska

Karolina Wróbel, 24-latka z Czechowic-Dziedzic, zaginęła 3 stycznia 2025 r. Wyszła do sklepu nieopodal domu. Ostatni raz widziano ją w okolicach przejazdu kolejowego i pobliskich stawów.

- Na podstawie analizy dotychczas zebranych danych wytypowaliśmy miejsca, które obecnie są sprawdzane przez przewodników z psami oraz przy pomocy specjalistycznych dronów - mówi Wirtualnej Polsce Dawid Burzacki, koordynator zespołu detektywów i dziennikarzy śledczych pracujących przy sprawie zaginięcia Karoliny Wróbel.

- Żeby nie zakłócać pracy biegłych i policjantów w rejonie stawu Błaskowiec, nasze działania będą skupione w innych miejscach. Działania w terenie prowadzone są m.in. przez specjalistyczne zespoły OSP Mosina - dodaje.

Jak podkreśla, śledczy w dalszym ciągu szukają Karoliny żywej, a poszukiwania prowadzone są również poza miastem, z którego pochodzi 24-latka. - Natomiast obecne działania biegłych płetwonurków nie są już ukierunkowane na odnalezienie ciała Karoliny w stawie. Twierdzą oni, że szanse na znalezienie tam ciała kobiety są nikłe. Chodzi o wykluczenie jednej z przyjętych hipotez - tłumaczy detektyw.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Program wart setki miliardów. Co opozycja obiecała Polakom?

We wtorek pojawiły się doniesienia, że zakończono poszukiwania Karoliny Wróbel. Izabela Knapik z Prokuratury Okręgowej w Katowicach przekazuje jednak WP, że na ten moment czynności są jednak kontynuowane. Prowadzi je Grupa Specjalna Płetwonurków RP kierowana przez biegłego sądowego Macieja Rokusa. Przeprowadzone zostały już badania dna zbiornika, przeszukania akwenu, a obecnie tworzony jest raport, który dla prokuratury będzie wskazówką dotyczącą kierunku poszukiwań.

Płetwonurek: Poszukiwania powinny być prowadzone gdzie indziej

Z poszukiwań została wyłączona już grupa Centrum Nurkowego Eden Sport. Jej kierownik Ryszard Szwajcer przekazał, że po tym jak przeszukał dno stawu twierdzi, że poszukiwania powinny być prowadzone gdzie indziej.

Mimo to podkreśla, że trudno uwierzyć, by tak wiele dni poszukiwań nie przyniosło rezultatów. Przypomina także, że w akcję zaangażowane były jednostki OSP, PSP oraz policjanci. Wykorzystano policyjnego drona, sonar, echosondę oraz inną specjalistyczną grupę płetwonurków.

- Na 80 procent jestem przekonany, że jej tam nie ma. Być może prokuratura jest wprowadzana w błąd? - zastanawia się mężczyzna.

Zaginięcie Karoliny Wróbel. Mogło dojść do mataczenia

Zarówno detektyw, jak i prokuratura są oszczędni w komunikatach dotyczących zatrzymanego w sprawie współlokatora Karoliny - Patryka. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że mężczyzna miał przyznać się do zabicia dziewczyny. We wskazanym przez niego miejscu policja i nurkowie nie znaleźli jednak żadnych śladów zabójstwa, ani ciała młodej matki. Prokuratura nie wyklucza, że doszło "do mataczenia w zeznaniach".

Przypomnijmy, mężczyzna został decyzją sądu tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Wcześniej skuty kajdankami brał udział w wizji lokalnej. O tym, kim jest zatrzymany 24-latek, pisaliśmy szczegółowo TUTAJ.

- Jedyne informacje, jakie mogę przekazać, to takie, że podejrzany złożył wyjaśnienia. Nie mówimy jednak o możliwych wersjach wydarzeń ze względu na bardzo wstępny etap charakter postępowania i trwające poszukiwania - poinformował WP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach Aleksander Duda.

Zatrzymano drugą osobę

W sprawie został także zatrzymany drugi mężczyzna, który feralnego wieczoru był w mieszkaniu, z którego wyszła Karolina. Jak przekazuje Burzacki, został zatrzymany i osadzony w zakładzie karnym.

- Adrian J. był poszukiwany przez policję w związku z przestępstwami przeciwko mieniu, których wcześniej się dopuścił. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że brat Karoliny, mając wiedzę o tym, że jego kolega jest poszukiwany listem gończym, celowo odwlekał w czasie złożenie zawiadomienia o zaginięciu swojej siostry - dodaje Dawid Burzacki.

Prokuratura potwierdza, że J. został aresztowany na trzy miesiące. Nie udziela jednak informacji o zarzutach.

Na ten moment poszukiwania Karoliny nie przyniosły przełomu. Na powrót mamy czekają w domu synkowie Karoliny - 9-letni Fabian i 5-letni Tymon. Dzieci znajdują się obecnie pod opieką brata i mamy zaginionej.

Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
lokalneposzukiwaniazaginieni

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (11)