Posłowie PO, Nowoczesnej i PSL chcą spotkać się z prezydentem. Jak Jarosław Kaczyński
Politycy PO, Nowoczesnej i PSL proponują prezydentowi Andrzejowi Dudzie spotkanie. Chcą tak jak prezes PiS Jarosław Kaczyński, przedstawić mu poprawki do projektów ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. - Ruch należy do prezydenta - stwierdził poseł PO Borys Budka.
12.10.2017 | aktual.: 12.10.2017 17:02
Od września zespół powołany przez PO, Nowoczesną i PSL omawia wraz z ekspertami zmiany w wymiarze sprawiedliwości. W skład zespołu wchodzą: Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej, Borys Budka z PO i Krzysztof Paszyk z PSL.
- Obserwujemy kolejną odsłonę teatru marionetek. Po raz kolejny Jarosław Kaczyński pokazuje, że kwintesencja jego podejścia do państwa i prawa to słowa bez żadnego trybu - stwierdził Borys Budka, Zwrócił uwagę na fakt, że druki prezydenckie, które wpłynęły do parlamentu, nie mają nawet swoich numerów, a już PiS zgłasza do nich poprawki.
- Tak naprawdę chodzi o ostateczne upokorzenie głowy państwa, o to, by prezydent zamiast biało-czerwonej flagi na swoim pałacu wywiesił białą flagę, żeby podpisał akt kapitulacji, w którym zobowiąże się do tego, by te niekonstytucyjne przepisy, które proponuje Jarosław Kaczyński, były jego autopoprawką - tłumaczył poseł PO.
- My chcemy z tego miejsca jasno powiedzieć: panie prezydencie, przygotowaliśmy konstytucyjne poprawki, w zespole ds. reformy wymiaru sprawiedliwości - stwierdził Budka. Dodał, że powstały one w oparciu o przepisy zaproponowane przez stronę społeczną, a także stowarzyszenie Iustitia.
- Te poprawki są gotowe i chcemy, dokładnie tak samo, jak poseł Kaczyński, zaprezentować je prezydentowi. Ruch należy do prezydenta - tłumaczył Budka. Dodał, że w czwartek zostanie złożone w Kancelarii Prezydenta pismo z propozycją spotkania, "żeby prezydent pokazał czy traktuje posłów w taki sam sposób, czy tak samo, jak obywatela Kaczyńskiego, traktuje każdego innego Polaka, który chciałby przedstawić swoje uwagi".
Jak dodała Kamila Gasiuk-Pihowicz, poprawki te przede wszystkim przewidują możliwość wybierania sędziów przez całe środowisko sędziowskie (każdy sędzia będzie dysponował jednym głosem). Kandydatów będą mogli także zgłaszać obywatele (wystarczy, że poprze go 2 tys. osób). Ma poprawkach ma być także gwarancja tego, że w KRS będą reprezentowani sędziowie wszystkich szczebli oraz zapoznania się z kandydatami w drodze wysłuchania publicznego.
Zobacz także:* Spotkanie Duda - Kaczyński. Zapytaliśmy Polaków kto według nich postawi na swoim*
Zdaniem posła Krzysztofa Paszyka to, z czym mamy do czynienia, obserwując "wzajemną wojenkę" na linii prezes PiS - "to upadek obyczajów". W jego ocenie są to "skandaliczne sposoby obchodzenia zwyczajowo przyjętego procesu legislacyjnego".
We wtorek prezydent Andrzej Duda otrzymał poprawki PiS do projektów ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Ich treść nie jest dokładnie znana - wiadomo, że dotyczą m.in. rozwiązań na wypadek, gdyby Sejm nie zdołał (jak proponuje prezydent) większością trzech piątych głosów wybrać członków KRS będących sędziami.