Kłopoty znanych posłów PiS? Mogą stracić immunitety
Do Sejmu trafiły ponowne wnioski o uchylenie immunitetu sześciorga posłów PiS, w tym m.in. Przemysławowi Czarnkowi. O tym, czy odbędą się głosowania w ich sprawach najprawdopodobniej zdecyduje marszałek Szymon Hołownia.
Do Sejmu ponownie trafiły trzy wnioski o uchylenie immunitetu łącznie sześciorga posłów PiS, którzy zasiadali również w Sejmie poprzedniej kadencji. Za rządów Zjednoczonej Prawicy nie wyrażono zgody na pociągnięcie ich do odpowiedzialności karnej.
Chodzi o wniosek ws. uchylenia immunitetu Zbigniewa Ziobry (złożony przez Romana Giertycha), Przemysławowi Czarnkowi (złożony przez oskarżycieli prywatnych, pełnomocnikiem jest mec. Magdalena Spisak), Joannie Lichockiej, Piotrowi Glińskiemu, Mariuszowi Błaszczakowi, Pawłowi Szefernakerowi (wnioskodawcą jest Paweł Gaweł, pełnomocnikiem mec. Spisak).
Mec. Magdalena Spisak i mec. Giertych domagają się powtórzenia głosowania. Swoje stanowisko uzasadniają m.in. "zmianą większości politycznej w Sejmie" - informuje "Rzeczpospolita".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- We wniosku wskazałam również nowe okoliczności sprawy dotyczącej grupy posłów, wynikające z ujawnionych "maili Dworczyka". W przypadku wniosku dotyczącego posła Czarnka uzasadnieniem są inne wypowiedzi publiczne zniesławiające osoby LGBT - wskazała w rozmowie z dziennikiem mec. Spisak.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zwrócił się do Komisji Regulaminowej i Spraw Immunitetowych o wydanie opinii, czy możliwe jest ponowne rozpatrzenie wniosków.
- To absolutnie precedensowa sprawa, z jaką nie mieliśmy do czynienia nigdy w ciągu 30 lat wolnego parlamentaryzmu. Nie możemy, nie ma takich procedur w prawie, by ponownie głosować nad wnioskiem immunitetowym, który już raz był rozpatrzony w Sejmie - powiedział Kazimierz Smoliński, przedstawiciel PiS w komisji.
Biuro Analiz Sejmowych wydało opinię, w której wskazano, że uchwała Sejmu ws. wniosku immunitetowego "ma charakter trwały" i "nie może być odwołana". - Tylko nowe okoliczności pozwoliłyby ponownie rozpatrzyć wniosek przez Sejm - uzasadnił Wojciech Odrowąż-Sypniewski na komisji.
Status wniosków mogłaby zmienić też zawisłość spraw przed sądami. - W żadnej ze spraw w tych trzech wnioskach sądy nie umorzyły postępowania. Gdyby tak było, nie mogłabym jako pełnomocnik składać ponownych wniosków. Co więcej, sąd w jednej ze spraw zapytał mnie, czy będę ponownie składać taki wniosek - podkreśliła mec. Spisak.
Sejmowa komisja zdecydowała, że to marszałek Sejmu powinien rozstrzygnąć, czy dopuścić do rozpatrzenia wnioski o zgodę na pociągnięcie posłów do odpowiedzialności karnej.
Posłowie PiS przed sądem? Decyzja w rękach marszałka Sejmu
Wniosek o uchylenie immunitetu Ziobry dot. zniesławienia Romana Giertycha w wywiadzie dot. postępowania karnego prowadzonego ws. Polnordu.
Z kolei Czarnek miałby ponownie odpowiedzieć za swoje słowa nt. osób LGBT. Na antenie TVP Info stwierdził, że "nie są oni równi ludziom normalnym".
Lichocka, Gliński, Błaszczak i Szefernaker mieliby stanąć przed sądem za propagowanie spotu "Bezpieczny samorząd" o uchodźcach, czym - zdaniem wnioskodawcy - przyczynili się do siania nienawiści.
Czytaj także:
Źródło: "Rzeczpospolita"/PAP