Posłowie PiS obronili ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Wotum nieufności odrzucone

Zbigniew Ziobro nie straci swojego stanowiska. Sejm w wieczornym głosowaniu odrzucił wniosek Platformy Obywatelskiej o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości. Posłowie opozycji złożyli go po wybuchu afery hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Zbigniew Ziobro nie utracił stanowiska ministra sprawiedliwości
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański
oprac.  Beata Czuma

Głosowanie nad wnioskiem PO o wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry odbyło się późnym wieczorem w środę. Za wnioskiem opozycji było 174 posłów, przeciwko 240, a siedmiu wstrzymało się od głosu. Wcześniej odbyła się burzliwa debata, w czasie której marszałek Sejmu wielokrotnie upominała posłów opozycji i groziła im konsekwencjami.

Wśród głosujących za pozostawieniem Ziobry na stanowisku ministra sprawiedliwości było dwóch posłów Kukiz'15, pięciu niezrzeszonych, jeden z koła UPR i dwóch z Wolnych i Solidarnych. Wniosek poparło, oprócz posłów PO-KO oraz PSL-Koalicja Polska, dziesięciu posłów Kukiz'15, dwóch niezrzeszonych, jeden z Konfederacji i dwóch z Teraz! W głosowaniu nie wzięło udziału 20 posłów opozycji.

- Gdy cztery lata temu oddawaliśmy resort sprawiedliwości, był w doskonałym stanie. Wystarczyło tylko tego nie popsuć. Przez ostatnie cztery lata mamy do czynienia z postępującą degradacją systemu sprawiedliwości. Po raz pierwszy w historii od 1989 r. długość postępowań sądowych przestała się skracać, a zaczęła wydłużać. Z Ministerstwa Sprawiedliwości wychodziły największe buble prawne: ustawa o IPN, niekończące się nowelizacje ustawa o SN, KRS, czy TK. To są realne osiągnięcia ministra sprawiedliwości - uzasadniał wniosek PO jej wiceprzewodniczący Borys Budka.

Wotum nieufności za hejt w resorcie

Wniosek o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry złożyli 30 sierpnia w Sejmie posłowie Platformy Obywatelskiej. Stało się to po doniesieniach mediów o tym, że urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości mieli stać za zorganizowanym hejtem wobec sędziów krytykujących reformy w wymiarze sprawiedliwości.

Wniosek był rozpatrywany na ostatnim posiedzeniu Sejmu w środę, bo PiS zdecydował, że po dzisiejszych obradach zrobi przerwę do 15 października. Następnym razem posłowie spotkają się więc dwa dni po wyborach parlamentarnych.

Wcześniej obradowała sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka, która negatywnie zaopiniowała wniosek o wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry. Przeciwko wotum nieufności głosowało osiemnastu posłów, za - ośmiu, a trzech wstrzymało się od głosu.

Wieczorny blok głosowań

To było pierwsze z serii głosowań na ostatnim posiedzeniu Sejmu przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Potem Sejm nie zgodził się m.in. na uzupełnienie porządku dziennego o informację premiera na temat "ujawnionych w mediach informacji dotyczących odprawy przyznanej mu z Banku BZ WBK (obecnie Santander)", o co wnioskował klub PO-KO.

Taki sam los spotkał kolejny wniosek opozycji, aby prokurator generalny oraz koordynator służb specjalnych przedstawili stanowisko na temat "ujawnionych w mediach informacji na temat spełniającego znamiona szantażu wniosku o ułaskawienie wysłanego przez Marka Falentę do prezydenta".

Późnym wieczorem Sejm uchwalił też ustawę o jawności majątku rodzin najważniejszych urzędników państwowych. Teraz blisko 30 urzędników, m.in. premier, ministrowie, posłowie, senatorowie, europosłowie, prezesi TK, NSA i SN, będą musieli ujawnić w oświadczeniu majątkowym informacji o majątek osobistym małżonków i dzieci.

Sprawozdanie KRS

Następnie posłowie usłyszeli sprawozdanie z działalności Krajowej Rady Sądownictwa w 2018 r. Informację przedstawiał Leszek Mazur, przewodniczący KRS. Arkadiusz Myrcha w imieniu klubu PO-KO przypomniał, że członkowie KRS byli w grupie, która miała hejtować sędziów sprzeciwiających się "dobrej zmianie".

Podkreślił, że KRS "pozoruje działania", o czym świadczy fakt, że jest ponad 700 wakatów sędziowskich w całej Polsce. Jednym z zadań KRS jest ocena kandydatów na sędziów i asesorów oraz przedstawianie prezydentowi wniosków o powołanie ich do Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, administracyjnych i wojskowych.

Leszek Mazur tłumaczył, że "dotyczy to tylko dwóch członków KRS i jednego pracownika". - Nie została w mediach przedstawiona żadna wypowiedź członków KRS, która można uznać za hejterską - powiedział przewodniczący KRS.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Spotkanie Nawrockiego z Orbanem. Jest zapowiedź
Spotkanie Nawrockiego z Orbanem. Jest zapowiedź
Piątka z Hajnówki pomagała migrantom. Jest decyzja sądu
Piątka z Hajnówki pomagała migrantom. Jest decyzja sądu
Oczekiwania prezydenta. Przydacz zapowiada
Oczekiwania prezydenta. Przydacz zapowiada
Kierowca zablokował ruch. Czekał, aż pasażerka wyjdzie ze sklepu
Kierowca zablokował ruch. Czekał, aż pasażerka wyjdzie ze sklepu
Kreml: specjalna operacja będzie kontynuowana
Kreml: specjalna operacja będzie kontynuowana
Tragedia w Egipcie. Nie żyje Polak
Tragedia w Egipcie. Nie żyje Polak
Akcja WOPR we Wrocławiu. Podejrzana substancja na Odrze
Akcja WOPR we Wrocławiu. Podejrzana substancja na Odrze
Dwa dni w szczelinie na 16 cm. Dramatyczna akcja ratunkowa w Czechach
Dwa dni w szczelinie na 16 cm. Dramatyczna akcja ratunkowa w Czechach
Ukraiński wywiad zaskakuje Moskwę. "Odpowiedzialność jest nieunikniona”
Ukraiński wywiad zaskakuje Moskwę. "Odpowiedzialność jest nieunikniona”
Koalicja PO z Konfederacją? Mówi o "umizgach"
Koalicja PO z Konfederacją? Mówi o "umizgach"
Strzelanina w Jerozolimie. Zabici i wielu rannych
Strzelanina w Jerozolimie. Zabici i wielu rannych
Od lat jeździł bolidem po autostradzie. W końcu został zatrzymany
Od lat jeździł bolidem po autostradzie. W końcu został zatrzymany