PolskaPosłanka PO pisze skargę do Ziobry. "Minister Szyszko mógł popełnić przestępstwo"

Posłanka PO pisze skargę do Ziobry. "Minister Szyszko mógł popełnić przestępstwo"

Posłanka PO Gabriela Lenartowicz skierowała do prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry zawiadomienie ws. możliwości popełnienia przestępstwa przez ministra środowiska. Chodzi o wycinkę w Puszczy Białowieskiej; szefowi MŚ zarzuca m.in. działanie na szkodę interesu publicznego. Resort środowiska odnosząc się do tego zawiadomienia oświadczył, "że jest to typowy objaw rozpaczy i niekompetencji PO".

Posłanka PO pisze skargę do Ziobry. "Minister Szyszko mógł popełnić przestępstwo"
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell
Adam Przegaliński

04.08.2017 | aktual.: 07.08.2017 09:11

W zawiadomieniu Lenartowicz wskazano, że minister mógł naruszyć dwa artykuły Kodeksu karnego - 231 i 181. Pierwszy z nich przewidujący karę do lat trzech więzienia dla funkcjonariusza publicznego, który przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego. Drugi dotyczy m.in. powodowania "zniszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach". Grozi za to nawet do pięciu lat więzienia.

"Masowa wycinka pod pretekstem walki z kornikiem drukarzem"

- W Puszczy Białowieskiej prowadzona jest masowa wycinka drzew pod rzekomym pretekstem walki z kornikiem drukarzem oraz zapewniania bezpieczeństwa publicznego i pożarowego. Ministerstwo Środowiska i Lasy Państwowe prowadzą swoje działania pomimo jednoznacznych wskazań naukowców - przyrodników, że tego rodzaju postępowanie bezpowrotnie zniszczy naturalne walory tego obszaru, nie służy zapewnieniu bezpieczeństwa i nie powstrzyma gradacji kornika - podkreśliła Lenartowicz.

Dodatkowo - jak wskazała - na mocy decyzji nr 51 Generalnego Dyrektora Lasów Państwowych w Puszczy masowo wycina się "cenne drzewostany we wszystkich klasach wieku, w strefach, w których Polska zobowiązała się się przed UNESCO nie prowadzić żadnych cięć i chronić naturalne procesy przyrodnicze".

- Wycinane są drzewa liściaste, na których kornik nie żeruje oraz drzewostany ponadstuletnie. Do prac wykorzystywany jest ciężki sprzęt do masowej wycinki. W wyniku tej działalności Puszczy Białowieskiej grozi nieodwracalna degradacja jednego z najcenniejszych obszarów przyrodniczych, nie tylko dla Polski i Europy, ale również świata - uzasadniła posłanka PO.

Posłanka wskazała też, że minister środowiska jest szczególnie zobowiązany, jako członek Rady Ministrów, do przestrzegania przepisów Unii Europejskiej. W tym kontekście wymieniła m.in. Dyrektywę Rady 92/43/EWG z dnia 21 maja 1992 r. w sprawie ochrony siedlisk przyrodniczych oraz dzikiej fauny i flory, która - jak przypomniała - zobowiązuje państwa członkowskie do podejmowania działań w celu "uniknięcia na specjalnych obszarach ochrony pogorszenia stanu siedlisk przyrodniczych i siedlisk gatunków, jak również w celu uniknięcia niepokojenia gatunków, dla których zostały wyznaczone takie obszary, o ile to niepokojenie może mieć znaczenie w stosunku do celów" dyrektywy 92/43/EWG z dnia 21 maja 1992 r.

"Szyszko pozwolił na trzykrotne zwiększenie wycinki w Białowieży"

Według Lenartowicz minister Szyszko, zezwalając w marcu zeszłego roku na trzykrotne zwiększenie wycinki drzew w Nadleśnictwa Białowieża, "nie dopełnił swoich obowiązków w zakresie wskazanym m.in. w przepisach ustawy o ochronie przyrody, ustawy o działach administracji rządowej oraz Dyrektywy Rady 92/43/EWG z dnia 21 maja 1992 r., a także przekroczył swoje uprawnienia doprowadzając do zniszczenia w świecie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach". W ten sposób - jak dowodzi posłanka - szef MŚ mógł dopuścić się przestępstwa.

"W wyniku działalności ministra środowiska jednemu z najcenniejszych obszarów przyrodniczych w Polsce, jakim jest Puszcza Białowieska, grozi nieodwracalna degradacja. To działanie, które ze wszech miar godzi w szeroko pojęty interes publiczny, poczynając od zachowania dóbr przyrodniczych, walorów edukacyjnych oraz turystycznych, po chociażby finansowe" - pisze Lenartowicz w zawiadomieniu.

Przypomina, że za niestosowanie się do orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz pozostałych decyzji i wytycznych organów UE, Polsce grożą wielomilionowe sankcje finansowe". "Wobec powyższego należy uznać, że minister środowiska, pan Jan Szyszko, dokonując opisanych w niniejszym piśmie czynności, działa na szkodę interesu publicznego" - uzasadnia autorka.

Lenartowicz wnioskuje w swym zawiadomieniu o przesłuchanie w charakterze świadków m.in. ministra Szyszkę i dyrektora generalnego Lasów Państwowych Konrada Tomaszewskiego.

Posłanka PO wystąpiła też z interwencją poselską do szefów Nadleśnictw: Białowieża, Browsk i Hajnówka, by natychmiast podjęli działania mające na celu "zaprzestanie degradacji Puszczy Białowieskiej".

UE swoje, ministerstwo swoje. Porozumienia brak

Trybunał Sprawiedliwości UE podjął tydzień temu decyzję o natychmiastowym nakazie wstrzymania wycinki Puszczy Białowieskiej na obszarach chronionych. Jest to też środek tymczasowy, o który wnioskowała wcześniej Komisja Europejska. Resort środowiska zapowiedział w poniedziałek, że będzie nadal prowadził działania w Puszczy Białowieskiej. W piątkowym piśmie do unijnego Trybunału - jak wynika z informacji PAP - resort środowiska podkreśla, iż jego działania są zgodne z przepisami unijnych dyrektyw i niezbędne dla ochrony przyrody. Wstrzymanie wycinki w Puszczy Białowieskiej, tak jak chce tego Komisja Europejska, spowoduje szkody w środowisku o szacowanej wartości 3,2 mld zł - szacuje MŚ.

W środę Komisja Europejska zapowiedziała, że jeśli potwierdzone zostanie, że wycinka w Puszczy Białowieskiej nie została wstrzymana, to włączy tę kwestię do prowadzonej wobec Polski procedury ochrony praworządności.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (410)