Posłanka PiS grozi po słowach Hołowni. "Oczekuję sprostowania"
Katarzyna Sójka, posłanka Prawa i Sprawiedliwości, poczuła się dotknięta słowami Szymona Hołowni. Marszałek Sejmu mówił podczas konferencji prasowej, że będzie domagał się kary dla posłów, którzy szarpali strażników Straży Marszałkowskiej.
"Panie Marszałku Szymonie Hołownia - oczekuję natychmiastowego publicznego sprostowania zarówno osobistego jak i w każdym z mediów, które powieliło Pana całkowicie bezpodstawne pomówienia. Oczekuję dziś pilnie Pańskiego osobistego sprostowania albo przedstawienia dowodów na to, że szarpałam, popychałam lub, jak Pan powiedział, podduszałam Straż Marszałkowską" - napisała na platformie X Katarzyna Sójka.
"Jednocześnie informuję, że w stosunku do mediów rozpowszechniających pomówienia za Marszałkiem Hołownią, będę kierowała na drogę sądową sprawę o zniesławienie. Zawsze ze staranną gorliwością podkreśla Pan swoją wiarygodność, uczciwość i prawość, a zatem czekam na Pana natychmiastową reakcję"- dodała oburzona posłanka PiS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Pogromca" wysiuda Trzaskowskiego. "Władza będzie leżała na ulicy"
Szymon Hołownia chce ukarać posłów
Podczas wtorkowej konferencji prasowej marszałek Sejmu Szymon Hołownia wspomniał raport Straży Marszałkowskiej o próbie wprowadzenia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do Sejmu. - Straż Marszałkowska wskazała siedmiu posłów, którzy szarpali, popychali, a w niektórych przypadkach podduszali strażników - mówił marszałek.
Decyzja w sprawie ukarania posłów, którzy szarpali się ze strażnikami, ma zostać podjęta na najbliższym Prezydium Sejmu. - W stosunku do tych siedmiorga posłów będę rekomendował maksymalne kary finansowe - mówił Hołownia. - Będę rekomendował prezydium i głosował za tym, żeby pozbawić wszystkich siedmiu uczestników tych zajść diety poselskiej na okres 3 miesięcy - dodał.
Posłowie, o których ukaranie ubiega się Hołownia to: Edward Siarka, Jan Dziedziczak, Antoni Macierewicz, Jacek Bogucki, Małgorzata Gosiewska, Jerzy Polaczek i Katarzyna Sójka.
Do awantury przed wejściem do Sejmu doszło 7 lutego. Wtedy politycy PiS próbowali wprowadzić byłych posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do budynku Sejmu.