Poseł przeprasza nauczycieli. "Miałem złe dane"
Poseł Porozumienia Kamil Bortniczuk postanowił przeprosić nauczycieli. Parlamentarzysta w swojej wypowiedzi na antenie Polsat News zawyżył wartość minimalnego wynagrodzenia dla nauczycieli dyplomowanych.
W programie Agnieszki Gozdyry "Polityka na ostro" parlamentarzysta powiedział, że "nie ma w polsce nauczycieli dyplomowanych zarabiających mniej niż 5336 złotych brutto miesięcznie". Bortniczuk przyznał się do pomyłki i zapewnił, że nie wynikała ona ze złej woli. Poseł twierdzi, że opierał się na niewłaściwych danych. W oświadczeniu poseł podał stosowne liczby.
"Nauczycieli, którzy poczuli się dotknięci moją wypowiedzią, a ich pensje są niższe od w/w średnich serdecznie przepraszam" - napisał na Twitterze. Dodał, że jeśli prowadząca programu uzna za zasadne odczytanie jego przeprosin w następnym odcinku, ma jego pozwolenie.
Poziom wynagrodzenia jest jednym z powodów strajku nauczycieli, który ma się rozpocząć 8 kwietnia. Pedagodzy domagają się 1000 zł podwyżki, a także większych nakładów na oświatę z budżetu państwa. Żądają również dymisji minister Anny Zalewskiej, skrócenia ścieżki awansu i zmiany zasad oceny ich pracy. W strajku weźmie udział blisko 80 proc. polskich szkół. Rząd nie ustępuje i zapowiada, że nie wszystkie postulaty nauczycieli zostaną zrealizowane.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl