Porażka "watahy Putina". Okręty Rosji celem
Grupa okrętów Rosji na Morzu Czarnym została odsunięta na ponad 100 km od wybrzeża - przekazała ukraińska marynarka wojenna. Ukraińcy dodali, że to efekt ciągłego nękania rosyjskich jednostek ostrzałem. Rosjanie wzmacniają tymczasem Wyspę Węży.
06.06.2022 | aktual.: 06.06.2022 16:00
"W wyniku naszych aktywnych działań na rzecz rażenia sił morskich przeciwnika, grupa okrętów Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej została odrzucona od brzegów ukraińskich na odległość ponad 100 km" - przekazała ukraińska marynarka wojenna.
Więcej rakiet na Krymie i wzmocnienie Wyspy Węży
Siły Kijowa poinformowały również, że Rosjanie rozmieścili zestawy rakietowe Bał i Bastion na anektowanym Krymie i w okupowanym obwodzie chersońskim. Przerzucają także siły na Wyspę Węży.
"Utrzymuje się zagrożenie atakami rakietowymi z kierunku morskiego" - wskazuje marynarka wojenna.
Zaznaczono, że choć ostrzały pociskami manewrującymi Kalibr są teraz mniej intensywne, to jednak Rosja używa pocisków przeciwokrętowych do rażenia celów naziemnych.
Zmiana taktyki Rosjan. "Latem możliwy desant pod Odessą"
"Sięganie po pociski przeznaczone do celów morskich świadczy o tym, że Rosja wykorzystała znaczną część nowoczesnego uzbrojenia. Używa więc przestarzałych typów pocisków, których ma wystarczające zapasy" - ocenia armia ukraińska.
Zobacz także
W opisie sytuacji na Morzu Czarnym marynarka wojenna Ukrainy wskazała, że działa w warunkach przewagi przeciwnika.
"Sytuacja w północno-zachodniej części tego akwenu pozostaje trudna. Rosja nie ma już w tym rejonie całkowitej kontroli, ale stał się on 'szarą strefą'. Utrzymuje się groźba wysadzenia desantu taktycznego na wybrzeże odeskie, szczególnie w sprzyjających warunkach letnich" - głosi oświadczenie ukraińskiej marynarki wojennej.
Źródła: Facebook, Unian, PAP